KHW wychodzi z dołka i nadal tnie koszty. Będą niższe o 460 mln zł

 - Mamy ustaloną ścieżkę płynnościową, na bieżąco realizujemy wszystkie zobowiązania, zarówno w stosunku do pracowników, jak i do dostawców, czy wykonawców - mówił Zygmunt Łukaszczyk, prezes KHW.[/b]

Program Naprawczy na lata 2015 – 2020 KHW ogłosił w lutym tego roku, prace nad nim trwały około dwóch miesięcy, a jego założenia zostały uzgodnione ze stroną społeczną, czyli przedstawicielami kilkunastu związków działających w spółce. 

- Zapisy programu zostały zrealizowane i dały określone, spore efekty, jeśli chodzi o optymalizację kosztową, zatrudnieniową, wydobywczą i majątkową – podsumowywał Zygmunt Łukaszczyk, prezes KHW.

Plan zakładał między innymi przekazanie do Spółki Restrukturyzacji Kopalń generujących koszty zakładów. I tak KHW przekazała do SRK ruch Mysłowice z kopalni Mysłowice – Wesoła wraz z 285 pracownikami. - Co da oszczędności z tytułu ponoszonych kosztów na poziomie 20 mln zł rocznie, zaś oszczędności z tytułu wcześniejszego niż zakładano przekazania wyniosły ok. 2 mln zł – wyliczał Łukaszczyk.  A także Ruch Boże Dary z Katowic, który przekazywano w dwóch transzach: w pierwszej wraz z 480 pracownikami, w drugiej z 438. To jak wyliczają przedstawiciele KHW ma zmniejszyć prognozowaną stratę w 2016 r. o ok. 200 mln zł. 

Wśród działań restrukturyzacyjno – organizacyjnych Łukaszczyk wymienił także uruchomienie transportu ludzi przenośnikami taśmowymi na KWK Mysłowice – Wesoła oraz KWK Wujek, co w efekcie przyczyniło się do zwiększenia czasu pracy na jednej zmianie i poprawiło efektywność wydobycia. 

Znacznie, bo o 2300 osób zmniejszono stan załogi w grupie KHW. Do końca roku liczba pracowników w spółce zmniejszy się jeszcze o 200 osób. - W tym ponad 1200 osób zostało przekazanych do SRK, jest też w tej liczbie pakiet dobrowolnych odejść, odejścia naturalne na emeryturę i z własnej woli, ale też osoby, które otrzymały wypowiedzenia z pracy – wyjaśniał Łukaszczyk. Jak dodał z programu dobrowolnych odejść, w którym odprawy wynoszą 75 tys. zł brutto, skorzystało 136 osób. Stan zatrudnienia zmniejszono też w biurze zarządu, o 20 proc.

Holding restrukturyzuje także swój majątek. Kwestia sprzedaży Zakładów Energetyki Cieplnej w Katowicach jest już dopięta. KHW ogłosiła i rozstrzygnęła przetarg na zbycie spółki.

- Mamy zgodę właściciela i Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta na sprzedaż ZEC. W piątek nastąpi przekazanie akcji nowemu właścicielowi DK Energy – zapowiedział prezes Łukaszczyk.

W planie naprawczym założono, że z tej transakcji Holding zyska 250 mln zł. - Kwota ta jest znacznie wyższa od zakładanej – dodawał prezes, ale jak mówił jej wysokość jest objęta tajemnicą. 

KHW pozbędzie się także swoich pozostałych spółek, w tym 49 proc. udziałów w spółce SAG, zajmującej się produkcją lin oraz w spółce Holtur, która ma sanatorium na wybrzeżu. Natomiast w trakcie jest łączenie Centrum Usług Wspólnych ze Spółką Szkoleniową. 

Na poprawę sytuacji finansowej wpływ ma mieć również zmiana polityki ubezpieczeniowej: zmniejszenie stawek ubezpieczeniowych z jednoczesnym objęciem ubezpieczeniem całego majątku spółki (oszczędności rzędu 1 mln zł), ale też egzekucja należnych odszkodowań. - W 2015 roku uzyskaliśmy 72,5 mln zł odszkodowań, z tytułu ściany 301 na kopalni Wesoła w wysokości 47 mln zł, w kopalni Wieczorek – 21 mln zł, a za akację ratowniczą na kopalni Wujek – 4,5 mln zł. Wystąpiliśmy również o odszkodowanie z tytułu wypadku na ruchu Śląsk, to kwota rzędu 70 mln zł, toczymy spór w tym zakresie, ale skoro jest umowa ubezpieczeniowa, a my spełniamy warunki, to odszkodowanie się należy – mówił Łukaszczyk.

Co ciekawe KHW oszczędzi też na nakładach inwestycyjnych, te w ciągu minionych ośmiu miesięcy były o 39 mln zł niższe niż w roku poprzednim. - To nie oznacza, że nie wykonaliśmy inwestycji, a po prostu zagospodarowaliśmy maszyny i urządzenia z przekazywanych do SRK ruchów – dodawał. 

Spółce udało się zwiększyć przychody także z tytułu zmniejszenia realizacji deputatu węglowego dla emerytów i rencistów o około 40 mln zł rocznie przez około trzy lata oraz z tytułu zagospodarowania metanu, poprzez zwiększenie stawek na jego sprzedaż, co daje przychód na poziomie 13,5 mln zł. 

- Realne oszczędności w 2016 roku w stosunku do 2014 r. wynikające z realizacji inicjatyw ujętych w programie naprawczym są na poziomie 460 mln zł – konkludował Łukaszczyk. Jak dodawał działania związane z realizacją planu przyczyniły się do wzrostu efektywności wydobycia w KHW.

W 2014 w grupie pracowało, jak wyliczyli przedstawiciele spółki, 16 770 osób, wydobycie było na poziomie ponad 10 mln ton, co dawało 667 ton na osobę. W 2016 roku zatrudnienie wyniesie 13 585, wydobycie – 10 293 tys. ton, co da 753 ton na osobę. Natomiast w 2020 roku przy zatrudnieniu 11 741 osób, wydobycie ma być na tym samym poziomie, co w przyszłym roku, ale wzrośnie efektywność do 868 ton na osobę. 

Poprawić ma się także wynik finansowy spółki. Na koniec 2014 strata wyniosła 467 mln netto.  Na minusie były też kolejne miesiące tego roku, aż do września. We wrześniu wynik finansowy spółki, jak wyliczał Łukaszczyk, wyniósł 12 mln netto, a prognoza na październik to 65 mln zł na plusie. Bilans tego roku będzie co prawda na minusie, ale jak zapewnia prezes KHW dwucyfrowym. Natomiast prognoza na 2020 r. zakłada, że spółka osiągnie wynik na poziomie 264 mln zł na plusie.

- My dzisiaj nie mówimy czy wypłata będzie w październiku, czy wypłata będzie w listopadzie. Mamy ustaloną ścieżkę płynnościową, na bieżąco realizujemy wszystkie zobowiązania, zarówno w stosunku do pracowników, jak i do dostawców, czy wykonawców. Regulujemy zobowiązania i będziemy regulować, mamy normalną płynność. Widać, że we wrześniu ten porgram naprawczy zaczyna pokazywać efekty, pokazuje wzrost efektywności i nastawienie się na to, aby wydobywać dobry węgiel, jakościowo najlepszy i ten węgiel ma zbyt i nawet pytają autoryzowani odbiorcy, czy damy im tego grubego węgla więcej – podsumowywał Łukaszczyk. 

Justyna Przybytek