W sumie do grudnia flota Kolei Śląskich musi wzrosnąć do 70 pojazdów. Tylko wówczas spółka będzie w stanie przejąć od likwidowanych w Śląskiem Przewozów Regionalnych obsługę wszystkich połączeń kolejowych w naszym województwie, a nawet zwiększyć ich liczbę, gdyż - jak obiecał kilka dni temu marszałek Adam Matusiewicz - od grudnia ma ich być ponad 600.
Czy jednak spółka zdąży w tym terminie rozbudować swój tabor? Dla porównania warto przypomnieć, że obecny stan, czyli dwadzieścia pociągów, firma osiągała przez ponad dwa lata.
O ile przetarg na nowe pociągi nikogo nie dziwi, to pewnym zaskoczeniem może być ogłoszone również wczoraj przez Koleje Śląskie zapytanie ofertowe na świadczenie autobusowej komunikacji zastępczej na trasie Gliwice - Częstochowa oraz Katowice - Wisła Głębce. Zamówienie dotyczy przewozu podróżnych autobusami między 3 sierpnia a 8 grudnia, w przypadku zamknięcia torów na poszczególnych liniach, strajku, awarii, czy klęsk żywiołowych.
*Burze szaleją nad Śląskiem. Idą kolejne. Zobacz zdjęcia
*Nowy podział Śląska: koniec woj. opolskiego i śląskiego, wspólne górnośląskie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?