Anna Fijałkowska rozpoczęła swoją czwartą, wakacyjną pielgrzymkę drogą św. Jakuba do Santiago de Compostela w czwartek 29 czerwca. Tam, jak wierzą pielgrzymi, znajduje się trumna ze szczątkami św. Jakuba, jednego z dwunastu apostołów.
Świętochłowiczanka wyruszyła z portugalskiego Faro. Już pierwszego dnia pokonała ponad 29 kilometrów. Mecz Polska-Portugalia obejrzała w miejscowości Albufeiry, a niedzielny finał Euro 2016 w - Melidense. - Tej nocy raczej nie pośpię - napisała na swoim profilu.
7 lipca przeszła 35 km, dzień później 37 km. W ciągu pierwszego tygodnia podróżniczka pokonała 213 km, to więcej, niż planowała. -Nogi zaczynają się buntować - komentowała.
W drogę wyrusza dopiero około godz. 9, ponieważ śniadanie w Portugalii serwuje się dość późno i idzie w największy upał do godz. 17-18. Przeważnie wędruje polnymi ścieżkami wśród pól i często jej jedynymi towarzyszami przez 7 - 8 godzin są ptaki i jaszczurki. A gdzie nocuje?
Rezerwowanie noclegów zawsze jest loterią - przyznaje Fijałkowska. Ostatnie noclegi miała dość niezwykłe: jeden na całkowitym odludziu, 6 km od najbliższego miasteczka i zaopatrzenia w ponad 100 letnim domku. -Drugi nocleg w dawnej stajni kucyków przebudowanej przez parę Holendrów, którzy przeprowadzili się tutaj z Hiszpanii - opowiada podróżniczka.
-Krajobrazy na trasie zmieniają się jak w kalejdoskopie - najpierw wzdłuż drogi lokalnej i rzeki płasko, później wspinaczka jak w naszych Beskidach ale z dodatkiem roślinności hiszpańskiej Galicji, następnie piaszczyste tereny jak w Landach francuskich i zejście ze wzgórza jak z Równicy - relacjonuje.
Bardzo ważne jest, aby pamiętać o uzupełnianiu wody tak potrzebnej w te gorące dni. -Nie zdarzyło mi się aby mi ktoś odmówił wody. Ludzie są bardzo życzliwi - pisze DZ Fijałkowska.
Po trzydniowym zwiedzaniu stolicy Portugalii i okolic podróżniczka wraca na szlak. Łącznie, w ciągu niemal 60 dni zamierza pokonać 1200 km do Santiago i dalej nad Ocean Atlantycki, gdzie dawni pielgrzymi kończyli swoją wędrówkę i zabierali muszle jako dowód przebytej drogi. Dziś można je kupić na całej trasie, a najwięcej oczywiście w samym Santiago.
Fijałkowska pierwszy raz pielgrzymowała w 2012 roku z Orleanu we Francji, pokonując dystans 1570 km. W 2014 roku wyruszyła z Carcassonne we Francji. Podczas tej wyprawy nauczycielka z SP nr 19 zrobiła 1307 km, spotykając pod drodze m.in. pielgrzymów z Żywca. Porównywalną trasę pokonała w ubiegłym roku, kiedy szła do Santiago de Compostela z Gibraltaru.
W tym roku Fijałkowska wróci do Polski w połowie sierpnia po niemal 60 dniach spędzonych w Portugalii i Hiszpanii.
*Transformersy zniszczą Katowice. Tak to ma wyglądać ZDJĘCIA
*Miss Polski 2016 OTO FINALISTKI Zobacz zdjęcia
*Wakacje za granicą: Tych krajów unikaj i nie jedź. MSZ ostrzega. Są zaskoczenia
*Najlepsze baseny w województwie śląskim [TOP 10 BASENÓW]
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?