Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec kadencji rad gmin RANKING RADNYCH

Marcin Zasada
PSZCZYNA.  Szostak i Zbijowski, czyli wielkie pojednanie
PSZCZYNA. Szostak i Zbijowski, czyli wielkie pojednanie fot. sylwia pluciŃska
- Józiu! Różnie bywało, ale Ciebie najbardziej będzie mi brakowało! - Rychu, mordo Ty moja! - Tak żegnają się radni w naszych samorządach, którzy kończą swoje kadencje.

Animozje odeszły w zapomnienie, zapach kłótni zastąpiła woń wręczanych bukietów, a zamiast oskarżeń z ust płynęły życzenia i przeprosiny. Coś wspaniałego!

Ten obrazek z muru berlińskiego znamy wszyscy. Po lewej Breżniew, po prawej Honecker. Pośrodku buziak, jakiego nie powstydziliby się Bogart i Bergman w Casablance. Wypisz, wymaluj, tak w czwartek było w Pszczynie. Pożegnalna sesja rady miejskiej była wyjątkowa, a zamiast złych emocji, w powietrzu wisiała czułość i serdeczność. Pieszczotliwego niedźwiedzia zaliczyli dwaj zaciekli wrogowie: radny Stanisław Zbijowski oraz burmistrz Krystian Szostak (wcześniej głównie straszyli się sądem). Okazją było nie tylko samorządowe pożegnanie, ale i urodziny Zbijowskiego. Radny dostał od burmistrza kwiaty i najlepsze życzenia. Wszyscy wycałowali się też z przewodniczącą rady (jak policzyliśmy, było w sumie 66 buziaków) i wszyscy dostali pamiątkowe parasolki.

Odświętnie było w Piekarach Śląskich, gdzie sesja skończyła się pamiątkowym zdjęciem przed domem parafialnym w dzielnicy Dąbrówka Wielka. Wszyscy radni dostali na pamiątkę książki oraz... zdjęcie z sesji z Jerzym Buzkiem. Po części oficjalnej, proboszcz miejscowej parafii zaprosił radnych na rosół. Podobno był wyśmienity.

Łzy w oczach mieli żegnający się radni z Jaworzna. Wyjątkowo postanowili, że nie będzie kłótni i wzajemnych oskarżeń. Najpierw wysłuchali koncertu symfonicznego, a później udali się na wspólne śniadanie. Sesja była pokojowa, a uchwały zatwierdzano jednomyślnie.

Pod koniec wszyscy dostali róże od prezydenta Pawła Silberta i Józefa Kurka, dyrektora jaworznickiego szpitala. Były podziękowania, przeprosiny, życzenia. - Były spory, ale to wszystko w dobrej wierze, bo na rzecz miasta. Te róże są tego symbolem. Są piękne i pachnące, ale mają kolce, jak niektóre nasze wypowiedzi - żartował Paweł Silbert.

6 gwiazd samorządów, czyli radni, którzy przeszli do historii mijającej kadencji

Wiesław Kurnik, Bytom
Człowiek sportu, czynu i ostrego języka. Na sesjach i komisjach równo ganił opozycję i kolegów z PO, gdy jego zdaniem podziały polityczne brały górę nad rozsądkiem. Doszło do tego, że jego gniewu i twardej ręki zaczęli bać się inni radni, a nawet wiceprezydenci.
Wylano tu wiadro wazeliny! Gdzie sprzątaczka?

Benedykt Kołodziejczyk, Rybnik
Zasłynął na jednej z sesji ciętą ripostą. Gdy któryś z radnych sprzyjających prezydentowi Adamowi Fudalemu przez 10 minut dziękował prezydentowi za boisko i drogę w jego dzielnicy, Kołodziejczyk poczekał aż skończy i rzucił: Panie prezydencie trzeba wezwać na salę sprzątaczkę. Właśnie wylano tutaj wielkie wiadro wazeliny.

Marek Domagała, Częstochowa
Niczym królewna trojańska Kasandra, wieszczył upadek miasta. Biadolił nad zadłużeniem, które miało doprowadzić Częstochowę do bankructwa. Nie rozstawał się z laptopem, z którego rzucał wykresy na plansze podczas sesji. Reszta radnych słuchała i... niewiele rozumiała. Domagała kocha bowiem trudny język ekonomiczny. Radni - jak powszechnie wiadomo - go (języka) nie kochają.

Jan Hoffman, Łazy
Przez cztery lata walił prosto z mostu, nie patrząc kto dostaje. Kobieta? Chłop? Stary? Młody? Każdy mógł oberwać. Radną Martę Grzesicę nazwał krową. Do innego podczas obrad komisji zwrócił się natomiast taką oto inwokacją: Co mi tu pan będziesz pier...

Zbigniew Domżalski, Ruda Śląska
Lokalna telewizja zmierzyła kiedyś drogę, jaką podczas jednej sesji Domżalski przemierza ze swojego miejsca do mównicy i z powrotem. Głos zabierał bowiem zdecydowanie najczęściej, ostatnio głównie krytykując urzędującego prezydenta.

Marek Berezowski, Gliwice
Na własne życzenie przestał być radnym. Gdy w Gliwicach znana już była data referendum (którego był zwolennikiem) w sprawie odwołania prezydenta i Rady Miejskiej, zrzekł się mandatu. Najpierw zaapelował jednak do kolegów z Rady, by się samorozwiązali. Nie posłuchali.

JH, PD, ŁUG, AW, JS, KUB

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!