Jest porozumienie z pracodawcą w zakładzie Hutchinson 2 w Żywcu
– Żądania płacowe zostały spełnione – poinformowała dzisiaj podbeskidzka Solidarność.
Przypomnijmy, że chodziło o 3 złote 70 groszy do stawki godzinowej dla każdego pracownika.
Bezterminowy strajk w żywieckim zakładzie Hutchinson 2 dobiegł więc końca. Po wielomiesięcznych negocjacjach nareszcie przyszło porozumienie. Planowana przez Solidarność na 7 czerwca pikieta przed zakładem Hutchinson 2 została odwołana.
Przypomnijmy, że strajk był konsekwencją fiaska negocjacji o podwyżki wynagrodzeń. Związkowcy – jak zapewniali – od początku deklarowali wolę porozumienia i byli otwarci na każdą sensowną propozycję ze strony pracodawcy. Efektów nie było. Dyrekcja firmy, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie podjęła rzeczowych rozmów na temat podwyżek wynagrodzeń
– Niestety, pracodawca nie garnie się do rozmów. Wygląda to tak, jakby chciał przeczekać tą sytuację – mówił wówczas Andrzej Madyda, wiceprzewodniczący Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ „Solidarność”.
Rokowania, prowadzone w trybie sporu zbiorowego, także spełzły na niczym. Dokładnie tak samo zakończyły się kwietniowe mediacje z udziałem mediatora.
– W końcu zapadła decyzja o przeprowadzeniu strajku. Zgodnie z przepisami, najpierw, nie bez problemów czynionych przez pracodawcę, zorganizowane zostało referendum. Wzięło w nim udział 771 pracowników, z których aż 88 procent opowiedziało się za przeprowadzeniem strajku! – poinformowała strona związkowa.
Strajk rozpoczął się w czwartek, 26 maja, o godz. 10.00. Następnego dnia doszło do spotkania z przedstawicielami dyrekcji spółki. Związkowcy dowiedzieli się, że rozmowy rozpoczną się, gdy zostanie przerwany strajk.
– Nic z tego. Nie działaliśmy pochopnie, przestrzegaliśmy dyrekcję, że po wyczerpaniu wszelkich innych możliwości możemy sięgnąć po nasz ostateczny oręż, jakim jest strajk. Udział w proteście całej załogi dowodzi, że ludzie są zdeterminowani – mówili związkowcy.
Podkreślili, że czekają na ofertę poważnych rozmów na temat spełnienia ich żądań…
Zobacz zdjęcia:
Wiceprzewodniczący Madyda stwierdził, że kondycja firmy jest dobra. Tymczasem praca na produkcji jest bardzo ciężka, słabo opłacana, więc zakład boryka się z dużą rotacją pracowników. Podwyżka mogłaby zrekompensować ciężkie warunki pracy.
– Nie ma mowy o zakończeniu strajku bez spełnienia naszych żądań. O poparciu załogi dla naszych działań najlepiej świadczy fakt, że w ciągu ostatnich dni do naszego związku wpisało się ponad stu nowych członków! – mówił w środę Krzysztof Gaj, przewodniczący „Solidarności” w tej spółce.
Nie przeocz
Warto zauważyć, że przez kolejne dni w strajku uczestniczyła niemal cała załoga zakładu Hutchinson 2. W samo południe 7 czerwca natomiast miała odbyć się solidarnościowa pikieta przed bramami zakładu przy ul. Stolarskiej w Żywcu.
Na terenie Żywca znajdują się dwa zakłady – Hutchinson 1 i 2. Produkują one przewody układów paliwowych, systemów chłodzenia i innych przewodów tzw. transferu płynów dla przemysłu motoryzacyjnego. W obydwu zakładach pracuje około 2700 pracowników. Wcześniej porozumienie płacowe zostało podpisane w Hutchinson 1.
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?