Konkurs "Kobiety Śląska" na 100-lecie niepodległości. Zobacz, jakie panie już zgłoszono.
Mama Elżbieta Płonka (1924-1984)
Na zdjęciu przed familokiem, dziewczynka trzymająca niemowlaka, to moja Mama. Siedmioro z rodzeństwa było młodsze od niej. Musiała opiekować się nimi. Karmić, przewijać, myć, ubierać.
Wyszła za mąż i miała trójkę swoich dzieci i co? I znowu opieka, przewijanie, mycie, kąpanie i reagowanie na wołanie spod okna-„ Mamo!!! ….ściepnij mi sznita!”.
Razem wychowała więc dziesiątkę i to nie wszystko.
Umarła w swoje sześćdziesiąte urodziny, pozostawiając dodatkowo, dwie wnuczki i dwóch wnuków, Grażynkę, Madzię, Szymusia i Michałka. Im także ofiarowała serce, miłość i wiele, wiele, swego czasu.
Dzisiaj, wnuczka Grażynka wychowuje samotnie dwie córki, wkładając w to całą siebie. One w zamian, kochając wszystko co żywe, harują ucząc się pilnie, jedna w liceum, druga na studiach.
Wnuczka Madzia, dwie córki…
Chylę czoło przed kobietami, trud wasz jest bezcenny, dzięki niemu życie trwa.
Piotr Płonka