Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kormorany w Pszczynie zamieszkały w parku WIDEO + ZDJĘCIA Trzeba się bać tych żarłocznych ptaków?

KAG
Kormorany przy rzece Pszczynce
Kormorany przy rzece Pszczynce Katarzyna Granda
Kormorany w Pszczynie! Czytelnik Dziennika Zachodniego wyparzył kilka kormoranów na szczycie jednego z drzew w parku pszczyńskim, tuż przy rzece Pszczynce. To żarłoczne ptaki. Czy trzeba się ich bać? Zobaczcie zdjęcia i wideo!

- Nie wiem, czy to naturalne, że te ptaki, bytują w naszym parku - zastanawiał się nasz Czytelnik. - Wcześniej ich tu nie spotykałem.

Kormorany w Pszczynie

Rzeczywiście, na szczycie jednego z drzew w parku, tuż przy rzece Pszczynce, można zobaczyć kormorany. Naliczyliśmy ich siedem. Ptaki krążą nad parkiem. Co jakiś czas zanurzają się w rzece.

Jak poinformował nas dr Andrzej Woźnica, z wydziału Biologii i Ochrony Środowiska z Uniwersytetu Śląskiego, kormorany nie należą dziś do gatunku rzadkich ptaków, zwłaszcza w powiecie pszczyńskim. Szczególnie dużo bytuje ich w okół zbiornika Goczałkowickiego. W lecie 2012 roku naliczono ponad 2 tys. kormoranów.

Może jednak dziwić ich obecność w parku pszczyńskim, bo z reguły ptaki te preferują spokojne, oddalone od ludzi miejsca. Są bardzo żarłoczne: dziennie zjadają około 300 gramów ryb. Pojawiają się wszędzie tam, gdzie można łatwo zdobyć pożywienie. Z odżywiają się na okolicznych stawach, także hodowlanych.

- To inteligentne ptaki, wiedzą gdzie zdobywać pożywienie, aby stracić przy tym jak najmniej energii - mówi dr Woźnica.

Kormorany na drzewie w parku

Dlaczego kormorany nie odleciały na zimę?

Naukowca zastanawia też fakt, dlaczego ptaki nie odleciały do ciepłych krajów.

- Możemy tu mówić chyba o słabych jednostkach, które nie miały siły na odlot - przypuszcza dr Woźnica.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!