Ojciec dzieci odesłanych ze szkoły w Rybniku do domu: "Wracam z Włoch ale nie byłem w domu, jestem już pod Warszawą"
Dziś po południu informowaliśmy o tym, że SP 15 w Rybniku odesłała do domu dzieci, których ojciec wrócił z Włoch.
Przypomnijmy, o zajściu poinformowali nas Czytelnicy - rodzice innych uczniów ze szkoły "na elektrowni", którzy martwią się o swoje pociechy. W szkole potwierdzili, że doszło do takiej sytuacji.
Zobacz koniecznie
- Dowiedzieliśmy się dziś, że przyszły do szkoły dwie dziewczynki, których ojciec wczoraj wieczorem wrócił z rejonu zagrożonego we Włoszech. Natychmiast powiadomiliśmy rodzinę, by odebrać dzieci ze szkoły. Babcia przyszła po dziewczynki - mówi Hanna Olsza, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 15 w Rybniku przy ul. Rybackiej Tłumaczy, że dzieci zostały momentalnie zabrane ze szkoły. Na szczęście nie miały żadnych objawów.
Tymczasem skontaktował się z nami ojciec dziewczynek i uspokaja: - Faktycznie wracam z Włoch. Miałem na dwóch granicach - włoskiej i polskiej kontrole mojego zdrowia, które wyszły w porządku. Nie jestem niczym zarażony. "Na Włochy" jeździmy praktycznie od pół roku, więc powinienem już mieć jakieś zalążki co najmniej 2 miesiące temu - mówi ojciec dziewczynek.
Zobacz koniecznie
Ale najważniejsze - przekonuje, że w ogóle nie był po powrocie z Włoch w domu.
- Mój wczorajszy powrót z Włoch był taki, że w ogóle nie byłem w domu. Jechałem dalej na rozładunek. Rozmawiałem z dziećmi przez telefon i żoną. Nie zaglądałem do domu, jechałem 12 km od domu autostradą.
Ja jestem teraz pod Warszawą - mówi kierowca.
Dodaje, że był w Sanepidzie w Piotrkowie Trybunalskim, zapytać co mam zrobić. - Pobadali mnie, powiedzieli jak nie mam objawów to bez sensu bym robił coś więcej - dodaje.
Nie przegap
Bądź na bieżąco i obserwuj
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?