Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus w Szwecji. Byłam ciężko chora na płuca, ale nie zrobiono mi testu, bo nie leżałam w szpitalu. Katarzyna Czarnecka opowiada

Katarzyna Pachelska
Katarzyna Pachelska
Katarzyna Czarnecka, Polka z Bełchatowa, która od 2006 r. mieszka w Sztokholmie
Katarzyna Czarnecka, Polka z Bełchatowa, która od 2006 r. mieszka w Sztokholmie
Katarzyna Czarnecka od 14 lat mieszka w Szwecji. Jest nauczycielką plastyki w szkole podstawowej. Ma dwójkę dzieci. W rozmowie wideo z "Dziennikiem Zachodnim" opowiada, jak przez 4 tygodnie była ciężko chora, ale oficjalnie nie stwierdzono u niej zakażenia koronawirusem, bo... testy są robione tylko osobom leżącym w szpitalach. A jej kazano chorować w domu, bo jest za młoda, by przyjąć ją do szpitala.

Szwecja jest na ustach całego świata, bo jako jeden z nielicznych krajów (w Europie - jedyny), nie zdecydował się na narodową kwarantannę. Wciąż czynne są tam szkoły i przedszkola, można usiąść przy stoliku w restauracji i kawiarni, pójść na zakupy w galerii handlowej. Nie ma tu takich obostrzeń jak chociażby w Polsce.

Szwecja bardziej dotknięta epidemią niż Polska

W Szwecji, wg danych z 27 kwietnia 2020 r. 18926 osób zostało zakażonych koronawirusem SARS CoV-2 (1874 na każdy 1 mln populacji), a 2274 osoby zmarły na chorobę COVID-19, wywoływaną przez tego koronawirusa (225 na każdy 1 mln populacji). 1005 osób wyzdrowiało. Wykonano 94500 testów na obecność koronawirusa.

Musisz to znać

Polska na tle Szwecji jest w lepszej sytuacji zdrowotnej, z 311 zachorowaniami i 14 zgonami na milion mieszkańców. Za to gorzej jest u nas z liczbą testów - 7870 na 1 mln populacji versus 9357 w Szwecji. Jeśli jednak chodzi o sytuację ekonomiczną - w Polsce jest znacznie gorzej, bo lockdown już pogrążył mniejsze i większe firmy.

O sytuacji w Szwecji opowiada Katarzyna Czarnecka, Polka z Bełchatowa, która od 2006 r. mieszka w Sztokholmie.

Katarzyna jest nauczycielką plastyki, uczy w szkole podstawowej oraz studiuje. Ma dwójkę dzieci, 14-letnią córkę i 9-letniego syna.

Jak wygląda życie codziennie teraz w Szwecji?
Życie tutaj nie stanęło tak drastycznie jak w Polsce. O naszym zdrowiu i działaniu decyduje praktycznie jedna osoba, która codziennie występuje w telewizji. To epidemiolog (doktor Anders Tegnell, główny szwedzki epidemiolog - przyp. red.). To on daje nam wskazówki i rady, jak się trzeba zachowywać. Ponieważ Szwedzi są bardzo demokratycznym i wyzwolonym narodem, nie można tu nikogo do niczego zmusić. Pan w telewizji sugeruje nam, że mamy zostać w domu, mamy myć ręce, trzymać dystans. Nie możemy się spotykać w dużych grupach. On zakłada, że my będziemy się go słuchać i stosować do tych zasad. Ludzie są tylko ludźmi. Część stosuje te zasady, część nie.

Czy w Szwecji można normalnie iść do restauracji czy kawiarni, zjeść na miejscu albo napić się kawy nie na wynos?
Dziś w Szwecji można zjeść obiad w restauracji, wypić kawę i zjeść do niej ciastko. Nie jest to zabronione, ale są pewne reguły, które trzeba zachować - czyli odstęp. Restauratorzy, obsługa mają swoje wytyczne.

Jesteś nauczycielką plastyki, uczysz w szkole podstawowej. Czy dzieci chodzą normalnie do szkoły w Szwecji?
5 tygodni temu podejrzewaliśmy, że szkoły zostaną zamknięte. Nawet się do tego przygotowywaliśmy - zajęcia przez internet, zadania, które będziemy wysyłać. Ale jednak usłyszeliśmy, że szkoły nadal będą czynne. Zostały zamknięte tylko gimnazja i uniwersytety, bo młodzież i studenci często przemieszczają się metrem, autobusami, komunikacją miejską, i wtedy się rozprzestrzenia się wirus. Tylko te szkoły, gdzie ktoś zachorował na koronawirusa, były zamykane. Pretekstem do niezamknięcia szkół podstawowych była obawa, że rodzice, którzy muszą pomagać w szpitalach czy przychodniach oraz osoby pracujące w zawodach najbardziej narażonych nie będą mieli gdzie zostawiać dzieci.

Czyli ty pracujesz teraz normalnie, jak co dzień?
Gdybym nie zachorowała, to tak, pracowałabym normalnie.

Na co zachorowałaś? Co się stało?
Zachorowałam nagle. Trochę pokasływałam, ale choroba przyszła z dnia na dzień. Najpierw zaczęłam kaszleć coraz bardziej. Potem pojawiły się duszności i gorączka. Przeleżałam 4 tygodnie w domu. Straciłam węch i smak. Praktycznie miałam wszystkie objawy koronawirusa, o których mówiono w telewizji. Prawdopodobnie przeszliśmy z moim partnerem zakażenie koronawirusem, bo zachorowaliśmy w tym samym czasie. Mieliśmy te same objawy. Nigdy wcześniej nic takiego nam się nie przytrafiło. Nie zostaliśmy zabrani do szpitala.

Myślę, że tutaj w Szwecji kalkulowali i robili ostrą selekcję. Kontaktowałam się z pogotowiem. Powiedzieli, że wysyłają karetkę, żeby mnie zbadać. Po półgodzinie pielęgniarka znowu zadzwoniła i przeprowadziła ze mną ponownie wywiad. Stwierdziła, że nie jest ze mną tak źle, bo jeszcze mogę z nią rozmawiać, jeszcze mogę wstać do toalety. To znaczy, że jeszcze mogę poleżeć w domu, wytrzymam - mówi Katarzyna Czarnecka

Dlaczego?
Myślę, że tutaj w Szwecji kalkulowali i robili ostrą selekcję. Kontaktowałam się z pogotowiem. Powiedzieli, że wysyłają karetkę, żeby mnie zbadać. Po półgodzinie pielęgniarka znowu zadzwoniła i przeprowadziła ze mną ponownie wywiad. Stwierdziła, że nie jest ze mną tak źle, bo jeszcze mogę z nią rozmawiać, jeszcze mogę wstać do toalety. To znaczy, że jeszcze mogę poleżeć w domu, wytrzymam. Miałam inhalatory, więc powiedziała, że mam ich używać, pić dużo wody i ciepłej herbaty.

Zrobiono ci test na koronawirusa? Przyjechał do ciebie jakiś "wymazobus"?
Nie. Testy na wirusa są przeprowadzane tylko u tych osób, które już leżą w szpitalu.

Czyli, jak rozumiem, te osoby, które są lżej chore i pozostają w domu, ale mają całe spektrum objawów koronawirusa, nie są poddawani testom, i tym samym nie są uznawane oficjalnie jako osoby zakażone koronawirusem?
Myślę, że na tych wyższych szczeblach w Szwecji oni sobie zdają z tego sprawę. Dzisiaj mówi się już o tym, że 1/3 ludzi mieszkających w Sztokholmie została zarażona. Jednak nie ma na ten temat żadnych danych. Dane pochodzą tylko ze szpitali.

Czyli liczba zakażonych w Szwecji może być 2, 3, a może nawet wyższa o więcej razy niż oficjalne dane?
Tak.

Teraz już czujesz się dobrze?
Teraz już minął piąty tydzień. Nadal nie czuję smaku ani węchu. Mogę chodzić i robić rzeczy wokół siebie, ale jestem bardziej zmęczona, szybciej moja energia się wyczerpuje. Banalne czynności jak wieszanie ciuchów po praniu męczą mnie tak, że muszę usiąść i chwilę odpocząć.

Jeszcze nie czujesz się na siłach, by wrócić do pracy?

Nie, nie byłabym w stanie pracować w takim tempie jak zwykle.

Twoje dzieci też się zaraziły wirusem?

Nie wiem, bo nie były przetestowane. Trochę kaszlały, ale nie były tak chore jak ja.

Jakie są zasady przebywania na L-4 w Szwecji w związku np. z zakażeniem koronawirusem albo ciężką chorobą?
Kiedyś było tak, że za pierwszy dzień chorowania nie wypłacano zasiłku chorobowego. W związku z pandemią tę zasadę zmieniono i już jest płacone za każdy dzień choroby. Nawet wprowadzono takie ułatwienie, że do 3 tygodni można chorować bez konieczności przedstawienia pracodawcy zwolnienia lekarskiego. Wiele osób zostało w domu, dzieci też zatrzymali w domu. W ostatnim tygodniu mojej pracy, przed chorobą, na 40 dzieci w klasie było 7. W następnych tygodniach też było bardzo mało dzieci, ale szkoły cały czas pozostawały otwarte.

Obejrzyj dokładnie

Zobacz koniecznie

Czy wszystkie sklepy w Szwecji są czynne jak zwykle? Czy IKEA jest czynna?
Tak, wszędzie sklepy są otwarte. Wszędzie jest pełno ludzi. Ja nie chodzę teraz do sklepów, ale z tego, co czytam i słyszę, jest dość sporo ludzi. Przy kasach są oddzielone taśmami miejsca, by zachować odstęp. W niektórych sklepach są zamontowane ścianki plastikowe. Słyszę też dużo negatywnych głosów, że ludzie nie umieją się zachować. Plują, wypchają się w marketach do kolejek.

Ale maseczek nie musicie obowiązkowo nosić na zewnątrz?

Tu nic nie ma obowiązkowo. Wszytko to są zalecenia.

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera