- Przyjechaliśmy na miejsce wypadku pierwsi - opowiada Jan Damek z Ochotniczej Straży Pożarnej w
Wilkowicach. - Od razu zaczęliśmy wyciągać rannych z busa i udzielać im pierwszej pomocy. Widok był koszmarny. Połamane ręce, nogi, biodra. Zakrwawione twarze. Płaczące i lamentujące osoby. Tego nie da się opisać.
Numery do punktu konsultacyjnego w sprawie wypadku 033 812-55-55 lub 033 812-60-66
Niedługo później zaczęły dojeżdżać karetki pogotowia, kolejne jednostki straży pożarnej, policja. W pewnym momencie zaczęło brakować karetek, które mogłyby odwozić poszkodowanych. Wszyscy zostali przetransportowani do czterech bielskich szpitali, nr 1,2,3 i Szpitala Wojewódzkiego pod Szyndzielnią.
- Dziesięć osób wynieśliśmy na deskach ratowniczych, co dla nas oznacza, że były ciężko ranne, a 19 odniosło lżejsze obrażenia. Tak dużego wypadku drogowego z taką ilością rannych jeszcze u nas nie było - mówi Marek Caputa, komendant miejski PSP w Bielsku-Białej.
Elwira Jurasz, rzecznik prasowy bielskiej policji, wyjaśnia, że pacjentom przebywającym w szpitalach nie zagraża niebezpieczeństwo utraty życia.
Nadal trwa usuwanie skutków wypadku, więc jeszcze przez jakiś czas zablokowany będzie ruch na drodze prowadzącej z Bielska-Białej do Żywca. Policja prowadzi objazdy ul. Bystrzańską.
Prokurator i policja ustalają przyczyny tragedii.
- Prawdopodobnie do wypadku doszło z powodu usterki koła w tirze, wiele wskazuje na to, że pękła opona w kole i kierowca utracił panowanie nad pojazdem. Obaj kierowcy byli trzeźwi - wyjaśnia Jurasz.
Przy bielskiej Komendzie Miejskiej Policji powstał punkt konsultacyjny w sprawie wypadku. Zainteresowani mogą dzwonić na numery 033 812-55-55 lub 033 812-60-66.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?