Koszykówka: McKay ma rekord sezonu, ale rzucił już kiedyś więcej

Do sobotniego spotkania dąbrowskiej drużyny w Kutnie najlepszym osiągnięciem w tym sezonie mógł pochwalić się zawodnik Polfarmexu Kwamain Mitchell. Amerykański rozgrywający zdobył 38 punktów w spotkaniu z Turowem w Zgorzelcu przegranym 89:91. Rekord Mitchella poprawił Myles McKay, w dodatku właśnie w meczu z Polfarmexem. McKay zdobył aż 40 punktów, a MKS wygrał 86:80.

- Zdecydowanie był to jeden z moich najlepszych meczów - ocenił McKay, cytowany przez oficjalną stronę klubu z Dąbrowy Górniczej. - Ale nie byłoby tych statystyk, gdyby koledzy i trenerzy mi nie zaufali. To koledzy pracowali na to, że miałem okazje do oddawania rzutów, a tak się złożyło, że piłka po prostu wpadała do kosza. Świadomość, że udało się ustanowić rekord punktowy obecnego sezonu jest ekscytująca, lecz jeszcze bardziej ekscytujące jest samo zwycięstwo.
McKay przyznał jednak, że 40 punktów to wcale nie jest jego życiowy rekord!

- Był mecz, w którym miałem więcej punktów. W moim pierwszym sezonie w Czechach zdobyłem ich 42 - stwierdził Amerykanin, który w latach 2009-2010 grał w Slavii Praga. Na swym koncie ma też występy we Włoszech, na Cyprze, w Turcji i Szwajcarii.

Jak się ma wyczyn zawodnika MKS-u do innych rekordów? McKay wyrównał rekord poprzedniego sezonu - 40 punktów zdobył jego rodak Lace-Darius Dunn (AZS Koszalin). W sezonie 2012/2013 rekord miał Amerykanin Tony Weeden (Anwil Włocławek) - 39 pkt. Natomiast w sezonie 2011/2012 aż 45 punktów w jednym meczu zaliczył Brandon Hazzard (Polpharma Starogard Gdański), tak jak Otis Hill (Polonia Warszawa), w 2004/2005. Na stronie Tauron Basket Ligi można sprawdzić rekordowe osiągnięcia do sezonu 2003/2004.

Wtedy najlepszy wynik miał nieżyjący już Brent Darby (AZS Koszalin) - aż 46 pkt.

Rekord wszech czasów polskiej ekstraklasy należy do legendarnego byłego reprezentanta Polski Mieczysława Młynarskiego. Zawodnik Górnika Wałbrzych w spotkaniu z Pogonią Szczecin, 10 grudnia 1982 roku, zdobył 90 punktów! Górnik wygrał 133:109.

- Wtedy jeszcze nie było rzutów za trzy punkty, a ja w trakcie meczu często rzucałem z 6,5-7 metrów, więc dziś trzeba by było doliczyć z 10 punktów do tamtego osiągnięcia. Może i setka by pękła - mówił Młynarski, w cytowany przez stronę plk.pl.

*Zamieszki przed siedzibą JSW: Policja znowu strzelała do związkowców WIDEO + ZDJĘCIA
*Psychopata z Zabrza więził kobietę w kanale. Opis tortur jest drastyczny. Czy zostanie skazany?
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Tak! To działa. Właśnie zielony jęczmień stosują gwiazdy TV
*Zwolnienia grupowe w Biedronce to fakt. Oto pracownicy do zwolnienia
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku