Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krupski Młyn: Koń utknął w... kanale burzowym! Nie wiadomo, jak do tego doszło. Interweniowały trzy zastępy strażackie

Monika Jaracz-Świerczyńska
Monika Jaracz-Świerczyńska
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Facebook: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Tarnowskich Górach
Dzisiaj rano w Krupskim Młynie koń utknął w... kanale burzowym. Jego właściciel nie może uwierzyć, jak do tego doszło, ponieważ kanał był zabezpieczony deskami. Interweniowały trzy zastępy strażackie. Akcja ratunkowa trwała dwie godziny.

W czwartek, 7 lipca, w Krupskim Młynie w powiecie tarnogórskim doszło do bardzo nietypowego zdarzenia. Na prywatnej posesji do kanału burzowego wpadł koń. Utknął tam i nie był w stanie wydostać się o własnych siłach. Mało tego, w kanale znajdowała się również woda, która dodatkowo stała się zagrożeniem dla stanu zdrowia zwierzęcia.

Zobacz zdjęcia:

Nie przeocz

Jak informuje kpt. mgr inż. Wojciech Poloczek, oficer prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Tarnowskich Górach, do zdarzenia doszło po godzinie 8.00 rano. Pół godziny później strażacy rozpoczęli akcję interwencyjną.

– Na miejscu zdarzenia, jakim była prywatna posesja, strażacy zastali konia, który znajdował się w kanale burzowym. Nie znamy przyczyn tej sytuacji, a właściciel sam nie potrafi wyjaśnić, jak mogło do tego dojść, skoro kanał był zabezpieczony deskami i nigdy dotąd takie zdarzenie nie miało tam miejsca – mówi kpt. mgr inż. Wojciech Poloczek.

W akcji interwencyjnej brały udział trzy zastępy strażackie: Ochotnicza Straż Pożarna w Potępie, Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza w Radzionkowie oraz Państwowa Straż Pożarna w Tarnowskich Górach. W pierwszej kolejności wypompowano wodę z kanału.

– W miejscu, do którego wpadł koń, była woda, wobec czego najpierw trzeba było ją wypompować. Nie można było doprowadzić do tego, by spowodowała ona obniżenie temperatury ciała zwierzęcia. Po usunięciu wody od razu sprawdzono stan, w jakim jest koń – informuje oficer prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Tarnowskich Górach.

Kolejnym etapem strażackiej akcji było wyciągnięcie konia z kanału burzowego za pomocą pasów transportowych, przy użyciu żurawia hydraulicznego.

– Koń został ewakuowany przez strażaków, a następnie przebadany przez weterynarza, który również pojawił się na miejscu zdarzenia – mówi kpt. mgr inż. Wojciech Poloczek.

Jak informuje rzecznik prasowy tarnogórskiej straży, stan konia jest dobry i na szczęście zwierzę nie uległo żadnym obrażeniom. Cała akcja trwała dwie godziny. Strażacy zapewniają, że konik już bezpiecznie przechadza się po posesji i skubie trawkę.

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera