Ks. prałat Franciszek Resiak z Tychów obchodzi diamentowy jubileusz kapłaństwa. To budowniczy kościoła Ducha Świętego w Tychach

W niedzielę, 27 czerwca 2021, o godz. 13 w kościele Ducha św. rozpoczęła się msza z okazji 60. rocznicy święceń kapłańskich ks. prałata Franciszka Resiaka. W tę samą niedzielę o godz. 11 w kościele św. Jadwigi odbyła się msza w jego intencji z prośbą o zdrowie i błogosławieństwo na dalsze lata życia.

Święcenia kapłańskie ks. prałat Franciszek Resiak przyjął 25 czerwca 1961. W Tychach znany jest przede wszystkim jako budowniczy kościoła Ducha św. słynącego z ikon Jerzego Nowosielskiego, ale trzeba pamiętać, że wcześniej wybudował też kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Paprocanach, a potem - jako proboszcz parafii Ducha św. - także kościół na cmentarzu parafialnym na Żwakowie (ten cmentarz również powstał jego staraniem).

Władze tyskie przyznały mu medal „Zasłużony dla miasta Tychy”. Ma też mundur górniczy, szpadę i tytuł „Zasłużony dla kopalni Piast” za wsparcie strajkujących górników. W tym roku mija 15 lat, jak ks. prałat Franciszek Resiak jest na emeryturze, podczas której pisze. Napisał m.in. monografię pt. „Moje parafie - moje życie. Opowieści kapłana” oraz książkę o ikonach.

- W ciągu 60 lat kapłaństwa 41 lat byłem proboszczem. Nigdy nie zwalniałem się z głoszenia kazań, regularnie głosiłem nauki przedślubne i cotygodniowo nauki chrzcielne. Przez dwa dni w tygodniu dyżurowałem w kancelarii. Na rozmowy przychodzili nawet chorzy, duchowo, psychicznie. Przychodzili się wygadać, bo nie mieli przed kim. Człowiek musi się wygadać. Szuka przyjaciela, czyli człowieka, któremu mógłby się zwierzyć. Ponadto prowadziłem duszpasterstwo chorych, bezdomnych, żyjących w potrzebie. Wieką pomocą były dla mnie siostry elżbietanki - mówił ks. prałat Franciszek Resiak i dodał: Trudno być dziś dobrym księdzem. Dzięki Bogu i mojej naturze jakoś to powołanie wypełniłem.

- Bardzo go lubiłem - powiedział pan Henryk, jeden z budowniczych kościoła.