Nasza Loteria

Książka na weekend: „Dom w Riverton”. Powieść o rodzinie, miłości, zdradzie, życiu w Londynie i na angielskiej prowincji

Monika Krężel
Monika Krężel
Kate Morton, „Dom w Riverton”, Wydawnictwo Albatros, Warszawa 2023, stron 527, przekład: Anna Gralak
Kate Morton, „Dom w Riverton”, Wydawnictwo Albatros, Warszawa 2023, stron 527, przekład: Anna Gralak Fot. Monika Krężel
Książka „Dom w Riverton” przenosi czytelnika nie tylko w lata 20. ubiegłego wieku, ale i koniec lat 90. Akcja dzieje się w Londynie i na angielskiej prowincji, autorka dobrze oddała ducha tamtych czasów, relacje panujące w zamożnych rodzinach, a przede wszystkim przemiany, jakie przechodzą kobiety, główne bohaterki książki. Na pierwszy plan wysuwają się jednak sekrety i rodzinne dramaty.

Jest rok 1999, gdy do 98-letniej Grace Reeves zgłasza się reżyserka, która ma w planach nakręcenie filmu. Tłem mają być wydarzenia, które rozegrały się w 1924 roku na angielskiej prowincji. Nad jeziorem w Riverton, podczas wystawnego przyjęcia, znany poeta Robbie Hunter odbiera sobie życie. Świadkami tragedii były siostry, Hannah i Emmeline, a także ich służąca Grace. Po tym wydarzeniu siostry przestają ze sobą rozmawiać…

Tylko Grace Reeves znała prawdę i przyczynę tragedii. Choć przez dziesięciolecia plotkowano o przyczynach samobójstwa poety, mówiono, że Robbie miał się żenić z jedną siostrą, a był kochankiem drugiej, nikomu nie udało się odkryć prawdziwej przyczyny.

Grace Reeves miała tylko 14 lat, gdy matka skierowała ja na służbę do domu w Riverton. Tam Grace poznaje dzieci jednego z właścicieli, dziewczynki Hannah i Emmeline oraz ich brata Davida. Ta trójka jest nierozłączna, gra w sobie tylko znaną grę, a Grace jako młoda pokojówka obserwuje poczynania nastolatków. Gdy David wyrusza na front pierwszej wojny światowej i już z niego nie wraca, a Hannah decyduje się wyjść za mąż, Grace wyjeżdża razem z młodym małżeństwem do Londynu. Tu będzie już osobistą służącą Hannah. Po kilku latach rodzina wróci z powrotem do Riverton, ale gdy dojdzie do tragedii, Grace rozstaje się ze służbą. Zostanie archeologiem, urodzi córkę i będzie starała się zapomnieć o tym, co wydarzyło się w latach 20.

Ale historia wróci doń i to w momencie, gdy sama będzie mieć problemy rodzinne, niepokojona tym, gdzie zniknął jej wnuk, martwiąca się relacjami z córką. Początkowo Grace nie ma ochoty na współpracę z reżyserką, ale szybko się okazuje, że od tragicznej historii nie da się uciec. Czy Grace wyjawi wreszcie swój sekret?

Kate Morton zaproponowała czytelnikom opowieść Grace w dwóch płaszczyznach czasowych. Ujawnienie sekretu zostawiła na ostatnie strony książki i dopiero wtedy akcja układa się w całość. Powstała piękna opowieść o zdradzie i miłości z dokładnym przedstawieniem epoki, rolami społecznymi kobiet i wszystkim tym, co ważnego działo się u progu 20 wieku.

Autorka porusza i inne wątki, w tym udział angielskich chłopców w pierwszej wojnie światowej. Młodzi mężczyźni, jeśli tylko udało im się wrócić z krwawych pól Francji czy Flandrii, przez całe życie borykali się z problemami. Wojna odcisnęła piętno nie tylko na ich ciałach, ale i psychice.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kiermasz Mikołajkowy w Kłecku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni