Zawsze dziwiło mnie, że w przypadku "braku możliwości" przyjmowania kibiców przyjezdnych lub w momencie nałożenia wyjazdowych zakazów, kibice po prostu nie przyjadą, nie kupią sobie biletów i nie wejdą normalnie na trybuny. Wiem, wiem - na niektórych stadionach w Polsce grozi to śmiercią lub kalectwem, ale w sobotę sympatycy Ruchu dokonali rzadkiego wyczynu.
W ramach wyjazdowego zakazu, w liczbie prawie tysiąca osób, stawili się na Orzei w Gliwicach! Aby wejść na stadion Piasta nie trzeba mieć karty kibica tego klubu, wystarczy tylko dowód tożsamości, z czego sprytni kibice Niebieskich skorzystali. Oczywiście cała akcja była możliwa również dzięki temu, że fani Piasta i Ruchu wzajemnie się tolerują. Obecność przyjezdnych miejscowi nagrodzili brawami.
Kibice potrafili przez cały mecz dopingować, darowali sobie głupotę w postaci odpalania rac. Owszem, trochę pokrzyczeli, co myślą o policji i Górniku Zabrze, ale ogólnie nie było źle. No, widzicie panowie, żeby zobaczyć mecz, nie trzeba jechać zorganizowaną bandą, która po drodze plądruje wsie, miasteczka i stacje benzynowe.
A teraz z innej beczki. Wielkie gratulacje dla trenera Podbeskidzia Marcina Sasala za zwycięstwo w Lubinie! W piłce nożnej potrzebne jest szczęście, które wreszcie uśmiechnęło się też do Górali.
Tomasz Kuczyński
dziennikarz działu Sport
*Dworzec w Katowicach zdemolowany przez pseudokibiców ZDJĘCIA i WIDEO
*Dyktando 2012. Poznaj pełny tekst [ZDJĘCIA ZWYCIĘZCÓW]
*Wypadek w Kozach. 20-latka zażyła amfetaminę i zabiła na przejściu dla pieszych dwóch chłopców ZDJĘCIA I WIDEO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?