Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań - Górnik Zabrze 3:1 ZDJĘCIA Zabrzanie nie zatrzymali poznańskiej Lokomotywy i spadli na 5. miejsce

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Lech Poznań - Górnik Zabrze 3:1Bochniewicz: Popełniliśmy więcej błędów niż Lech:
Lech Poznań - Górnik Zabrze 3:1Bochniewicz: Popełniliśmy więcej błędów niż Lech: Głos Wielkopolski
Lech Poznań - Górnik Zabrze 3:1! Rozpędzona poznańska Lokomotywa wygrała czwarty mecz z rzędu i zakończyła zasadniczą fazę rozgrywek na pierwszym miejscu w tabeli. Porażka miała dla zabrzan przykrą konsekwencję, bo Górnik spadł na piąte miejsce w tabeli i w grupie mistrzowskiej zagra na własnym stadionie tylko trzy, a nie cztery spotkania.

Mecz w Poznaniu, podobnie jak inne spotkania 30 kolejki Lotto Ekstraklasy zaczął się z opóźnieniem. Wszystko przez rzucane przez kibiców na boisko race. W sumie do I połowy sędzia Bartosz Frankowski doliczył aż 16 minut.

Górnik grał bez swoich podstawowych napastników. Igor Angulo pauzował za żółte kartki, a Łukasz Wolsztyński jest kontuzjowany. W tej sytuacji trener Marcin Brosz w ataku wystawił tylko Marcina Urynowicza.

Zabrzanie wiedząc, że nie bardzo mają kim straszyć Lecha skupili się głównie na obronie i do 46 minuty utrzymywali bezbramkowy remis. Wówczas jednak Wołodymyr Kostewycz zagrał do Kamila Jóźwiaka, a ten technicznym strzałem pokonał Tomasza Loskę.

Gospodarze mieli przewagę i prowadzenie mogli objąć już wcześniej, jednak strzał Macieja Gajosa obronił bramkarz Górnika, a po uderzeniu Tymoteusza Klupsia, którego podaniem obsłużył Łukasz Trałka, piłka trafiła w słupek. Zabrzanie w I połowie odpowiedzieli niecelnym strzałem Szymona Matuszka z dystansu. Tuż przed przerwą świetną okazję miał Damian Kądzior, który dopadł piłkę w polu karnym, ale zabrakło mu odrobiny szczęścia, by skierować ją do siatki.

Po zmianie stron zabrzanie zagrali znacznie odważniej. Na bramkę poznaniaków próbowali strzelać Szymon Żurkowski i Dani Suarez, ale do remisu udało się doprowadzić dopiero Kądziorowi. Młody pomocnik skutecznie wykorzystał rzut karny.

Odpowiedź Lecha była jednak natychmiastowa. Dało o sobie znać większe doświadczenie poznaniaków, a gola na wagę zwycięstwa strzelił Łukasz Trałka. Po tym ciosie zabrzanie nie zdołali się już podnieść, choć sędzia do II połowy doliczył aż sześć minut. W tym doliczonym czasie gry Górnik stracił jeszcze jedną bramkę, którą po indywidualnej akcji strzelił Radosław Majewski.

Kibice Górnika Zabrze na wyjazdowym meczu z Lechem Poznań 7 kwietnia 2018

Lech Poznań - Górnik Zabrze 3:1 ZDJĘCIA KIBICÓW Z ZABRZA

Lech Poznań – Górnik Zabrze 3:1 (1:0)
Bramki
Kamil Jóźwiak (45+1), 1:1 Damian Kądzior (75), 2:1 Łukasz Trałka (81), 3:1 Radosław Majewski (90+4)

Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń)

Widzów 36.941

Żółta kartka
Gajos (Lech)

Lech Putnocky - Gumny, Vujadinović, Dilaver, Kostevych - Trałka, Gajos, Majewski, Klupś (72. Barkroth ) - Gytkjaer (87. Tomasik), Jóźwiak (78. Khoblenko)

Górnik Loska - Wieteska, Suarez, Bochniewicz, Gryszkiewicz - Kądzior, Hajda (67. Ambrosiewicz), Matuszek (89. Pawłowski), Żurkowski, Kurzawa - Urynowicz (89. Olszewski)

Bochniewicz: Popełniliśmy więcej błędów niż Lech:

Jóźwiak: Niosła nas atmosfera stadionu:

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!