W dwóch pierwszych wiosennych kolejkach Piast Gliwice notował bezbramkowe remisy i Legia usiadła mu na karku. W Gdańsku ekipa Radoslava Latala przez blisko pół meczu grała z przewagą jednego zawodnika, ale zeszła z boiska pokonana i jeśli Legia pokona w niedzielę Ruch, straci prowadzenie w ligowej tabeli.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że podczas zimowej przerwy trenerzy rywali Piasta dobrze odrobili lekcje i znaleźli sposób na bramkonośne schematy, dzięki którym jesienią Piast kroczył od zwycięstwa do zwycięstwa. W Gdańsku gospodarze punktowali gliwiczan jak rasowy bokser, a Michał Mak (Lechia) podnosił ciśnienie Mateuszowi (Piast) tak długo, aż po podręcznikowej kontrze strzelił gola na 2:0, stawiając kropkę nad i w tym braterskim pojedynku. Jakub Szmatuła, znów wystawiany przez kolegów na trudną próbę, ustanowił swój nowy ekstraklasowy rekord czystego konta, ale po 328 minutach skapitulował i licznik został wyzerowany.
Schodząc do szatni z wynikiem 0:2 gliwiczanie próbowali robić dobrą minę do złej gry, ale w 48 minucie ich nadziejeodżyły, gdy drugą żółtą kartkę zobaczył Milos Krasić. Juz kilka minut później Piast strzelił kontaktową bramkę, a swoje rachunki z bliźniakiem wyrównał Mateusz Mak. W tym momencie rozbity był już także drugi duet bliźniaczy, reprezentujący jednak jeden klub - Marco Paixao oglądał z ławki popisy Flavio.
W ostatnich minutach gliwiczanie postawili wszystko na jedną kartę, a Lechia kontratakowała. W jednej z takich akcji faul popełnił Martin Bukata i powędrował w ślady Kraisicia, a Piast grając w dziesiątkę nie zdołał uratować chociażby punktu, za to sam w ostatnich sekundach doliczonego czasu otrzymał trzeci cios.
Tak padły gole
1:0 Grzegorz Kuświk (39) Kapitalny rajd przeprowadził Michał Mak, który poradził sobie z Urosem Korunem i dośrodkował w pole karne. Jakub Szmatuła błyskotliwie odbił strzał Marco Paixao, ale przy dobitce Kuświka nie miał żadnych szans.
2:0 Michał Mak (38) Po rzucie rożnym Piasta Rafał Janicki uruchomił Maka, a ten biegnąc przez pół boiska znalazł się sam na sam ze Szmatułą i wygrał.
2:1 Mateusz Mak (59) Kamil Vacek wykonał rzut wolny, Łukasz Budziłek popełnił błąd przepuszczając piłkę między nogami i Mateusz Mak z bliska wpakował ją do pustej bramki.
3:1 Paweł Stolarski (90+5) Lechia spokojnie rozegrała piłkę w polu karnym, a nieobstawiony Stolarski definitywnie rozstrzygnął spotkanie.
Lechia Gdańsk - Piast Gliwice 3:1 (2:0)
1:0 Grzegorz Kuświk (30), 2:0 Michał Mak(38), 2:1 Mateusz Mak (59), 3:1 Paweł Stolarski (90+5)
Lechia Budziłek - Janicki, Maloca, Wawrzyniak - Wojtkowiak, Łukasik - F. Paixao, Krasić (49), Michał Mak (81. Haraslin), Kuświk (57. Stolarski), M. Paixao (50. Kovacević). Trener: Piotr Nowak.
Piast Szmatuła - Pietrowski, Hebert, Korun (46. Ipsa), Mraz (61. Badia) - Zivec, VacekI, Bukata(86), Murawski, Mateusz Mak (61. Nespor) - Jankowski. Trener: Radoslav Latal.
Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów 11.106
Żółte kartki: Krasić, Michał Mak, Stolarski - Vacek, Hebert, Bukata, Ipsa. Czerwone: Kraisić (49) - Bukata (87)
*Salon Maserati w Katowicach otwarty! Poznaj tajemnice legendarnych samochodów
*Abonament RTV na 2016: Ile kosztuje, kto nie musi płacić SPRAWDŹ
*Horoskop 2016 dla wszystkich znaków Zodiaku? Dowiedz się, co Cię czeka
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?