Lekarze w Śląskiem też wypowiadają opt-out

Siłą rzeczy będzie brakować lekarzy na dyżurach, izbach przyjęć. To oznacza kłopoty dla pacjentów.

- Jak dotąd dyrektorzy, którzy są odpowiedzialni za zabezpieczenie kadry lekarskiej w swoich placówkach, nie zgłaszali niepojących sygnałów dotyczących funkcjonowania szpitali - mówi Alina Kucharzewska, rzecznik prasowy wojewody śląskiego.

Przypomnijmy, że 30 października oficjalnie zakończył się protest głodowy lekarzy i pozostałych pracowników ochrony zdrowia. Młodzi lekarze jednak nie złożyli broni i postanowili pracować mniej. Jak? Wypowiadając klauzulę przewidującą pracę przez więcej niż 48 godzin tygodniowo. Podpisanie klauzuli jest dobrowolne, ale prawda jest taka, że jej niepodpisanie jest przez dyrektorów szpitali źle widziane.

Od czasu protestu rezydentów na prośbę Ministerstwa Zdrowia prowadzony jest taki monitoring w każdym regionie. Wypowiadanie klauzuli opt-out to kolejny element protestu rezydentów walczących o podniesienie nakładów na ochronę zdrowia oraz podwyżkę płac dla lekarzy.

Wypowiadanie klauzul w niektórych regionach, jak Małopolska czy Świętokrzyskie, stanowi już poważny problem. Odwoływane są operacje.

Do wypowiadania klauzul namawia lekarzy Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy. W całej Polsce na apel odpowiedziało ponad 2 tysiące medyków. Zdaniem ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła, namawianie do udziału w proteście jest nieetyczne, ale samo wypowiedzenie zgodne z prawem.

Warto dodać, że specjalizację w trybie rezydenckim w województwie śląskim odbywa 1938 lekarzy.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Tak wygląda Maluch dla Toma Hanksa. Jest cudny i biały ZDJĘCIA

MAYDAY Katowice Spodek 2017 ZDJĘCIA + WIDEO

Czy dostałbyś się do policji? PRAWDZIWE PYTANIA TESTU MULTISELECT

Znasz język śląski? Przetłumacz te zdania QUIZ JĘZYKOWY II

TU BYŁAM odc. 47 - Kasia Kapusta tym razem organizuje koncert zespołu LemON