MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Leśne zwierzęta zawitały na SOR Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka. Przestrzeń została odmalowana i wypełniona kolorami

Aleksandra Wielgosz
Aleksandra Wielgosz
Wideo
od 12 lat
Na ścianach Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka pojawiły się malowidła przedstawiające misie, wiewiórki i inne leśne zwierzęta. W poniedziałek, 17 czerwca, odbyła się prezentacja odmalowanych przestrzeni. Wszystko to z myślą o najmłodszych pacjentach i dzięki fundacji Iskierka, która od lat wspiera leczenie dzieci.

Kiedy dziecko trafia na oddział ratunkowy, nie tylko boryka się z bólem i objawami choroby, ale również z ogromnym stresem, strachem przed badaniami i zabiegami oraz niepewnością co do dalszego pobytu w szpitalu. Szpitalny Oddział Ratunkowy (SOR) w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka to punkt pierwszego kontaktu dla pacjentów z całego regionu, często przyjmujących osoby w stanie zagrożenia życia. Dlatego tak ważne jest, aby zapewnić przyjazne i komfortowe otoczenie, które łagodzi napięcie i stres związany z pobytem w szpitalu.

Wiedząc jak ważne i trudne są dla dzieci pierwsze chwile w szpitalu, przedstawiciele fundacji Iskierka i wolontariusze z sektora bankowego - pracownicy mInvestment Banking S.A oraz związanych z nią firm MCX i Enerco Sp. z o.o., postanowili odmalować przestrzeń GCZD-emowskiego SOR-u.

- Jesteśmy niezmiernie wdzięczni, że Fundacja Iskierka zadbała o oddział, który jest wstępem do diagnostyki i leczenia w całym Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka. Namalowane postacie zdecydowanie ożywiły to miejsce, dodały kolorytu i radości. Pomagając nam odwrócić uwagę dzieci od rzeczy, które się tu dzieją - mówi dr Barbara Kunsdorf-Bochnia, kierująca SOR w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka.

Na 1300 mkw ścian oddziału ratunkowego pojawiły się misie i wiewiórki oraz inne leśne zwierzęta. Malunki powstały według koncepcji Aleksandry Kalety-Żmudy z fundacji Iskierka. Prace objęły też triaż, czyli obszar wstępnej segregacji medycznej i poczekalnię, korytarz konsultacyjny, trzy gabinety lekarskie, obszar obserwacyjny, korytarz czerwony, mały hol windowy, a także cały punkt przyjęć planowych z wejściem, poczekalnią, gabinetem lekarskim i dużym holem windowym.

- Te kilka godzin pierwszego spotkania dziecka ze szpitalem ma wpływ także na jego późniejsze nastawienia do leczenia. Na poczucie bezpieczeństwa i budowanie zaufania, że jest to miejsce, gdzie wszyscy starają się mu pomóc. Dlatego od początku działalności fundacji dbamy, by oswajać dzieciom tę szpitalną rzeczywistość. Jest to duże wyzwanie, chociażby z tego powodu, że oddziału nie można zamknąć, a prace muszą być przeprowadzane tak, aby nie zakłócać jego działania. Na szczęście mamy już spore doświadczenie w tym temacie - podkreśla Jolanta Czernicka-Siwecka.

Dzięki wielkiemu sercu i ogromnemu zaangażowaniu pracowników fundacji oraz współpracujących z nią firm oddział zyskał również nowy zbiór oznaczeń - tablic informacyjnych z opisami i zaznaczonymi kierunkami poruszania się.

Modernizacja kosztowała 120 tys. złotych, a całość kosztów została pokryta przez fundację Iskierka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni