Kiedy dziecko trafia na oddział ratunkowy, nie tylko boryka się z bólem i objawami choroby, ale również z ogromnym stresem, strachem przed badaniami i zabiegami oraz niepewnością co do dalszego pobytu w szpitalu. Szpitalny Oddział Ratunkowy (SOR) w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka to punkt pierwszego kontaktu dla pacjentów z całego regionu, często przyjmujących osoby w stanie zagrożenia życia. Dlatego tak ważne jest, aby zapewnić przyjazne i komfortowe otoczenie, które łagodzi napięcie i stres związany z pobytem w szpitalu.
Wiedząc jak ważne i trudne są dla dzieci pierwsze chwile w szpitalu, przedstawiciele fundacji Iskierka i wolontariusze z sektora bankowego - pracownicy mInvestment Banking S.A oraz związanych z nią firm MCX i Enerco Sp. z o.o., postanowili odmalować przestrzeń GCZD-emowskiego SOR-u.
- Jesteśmy niezmiernie wdzięczni, że Fundacja Iskierka zadbała o oddział, który jest wstępem do diagnostyki i leczenia w całym Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka. Namalowane postacie zdecydowanie ożywiły to miejsce, dodały kolorytu i radości. Pomagając nam odwrócić uwagę dzieci od rzeczy, które się tu dzieją - mówi dr Barbara Kunsdorf-Bochnia, kierująca SOR w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka.
Na 1300 mkw ścian oddziału ratunkowego pojawiły się misie i wiewiórki oraz inne leśne zwierzęta. Malunki powstały według koncepcji Aleksandry Kalety-Żmudy z fundacji Iskierka. Prace objęły też triaż, czyli obszar wstępnej segregacji medycznej i poczekalnię, korytarz konsultacyjny, trzy gabinety lekarskie, obszar obserwacyjny, korytarz czerwony, mały hol windowy, a także cały punkt przyjęć planowych z wejściem, poczekalnią, gabinetem lekarskim i dużym holem windowym.
- Te kilka godzin pierwszego spotkania dziecka ze szpitalem ma wpływ także na jego późniejsze nastawienia do leczenia. Na poczucie bezpieczeństwa i budowanie zaufania, że jest to miejsce, gdzie wszyscy starają się mu pomóc. Dlatego od początku działalności fundacji dbamy, by oswajać dzieciom tę szpitalną rzeczywistość. Jest to duże wyzwanie, chociażby z tego powodu, że oddziału nie można zamknąć, a prace muszą być przeprowadzane tak, aby nie zakłócać jego działania. Na szczęście mamy już spore doświadczenie w tym temacie - podkreśla Jolanta Czernicka-Siwecka.
Dzięki wielkiemu sercu i ogromnemu zaangażowaniu pracowników fundacji oraz współpracujących z nią firm oddział zyskał również nowy zbiór oznaczeń - tablic informacyjnych z opisami i zaznaczonymi kierunkami poruszania się.
Modernizacja kosztowała 120 tys. złotych, a całość kosztów została pokryta przez fundację Iskierka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?