18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

[LIGA ŚWIATOWA] Wykładzina w Spodku była szybciej niż siatkarze

Jacek Sroka
Rozkładanie wykładziny teraflex to bardzo precyzyjna robota
Rozkładanie wykładziny teraflex to bardzo precyzyjna robota Mikołaj Suchan
Piątkowy mecz siatkarzy Polska - USA w Lidze Światowej nie obyłby się w Katowicach, gdyby nie było tu odpowiednio pojemnej hali i odpowiedniego boiska. Spodek na Śląsku stoi od ponad 40 lat i z powodzeniem służy sportowcom oraz artystom, natomiast jeśli chodzi o przygotowanie areny siatkarskiej rywalizacji, to wynajęta przez Polski Związek Piłki Siatkowej firma Stanet z Brzegu stoczyła prawdziwy wyścig z czasem.

- Mecze Ligi Światowej są rozgrywane na wykładzinie teraflex doskonale znanej siatkarzom także z meczów PlusLigi - powiedział Tomasz Wolfke, dyrektor prasowy Ligi Światowej w Polsce.

W Katowicach nie ma jednak siatkarskiej drużyny ligowej, a Spodek nie dysponuje taką wykładziną. Ma ją jednak PZPS i to w ilości dwóch sztuk, ale okazało się, że zamontowanie jej w naszej hali nie było wcale prostą sprawą. Wszystko dlatego, że siatkarze grali na niej w niedzielny wieczór w Gdańsku, a na Śląsku boisko musiało być przygotowane już na wtorkowy trening reprezentacji Polski.

WEJDŹ KONIECZNIE:
WYGRAJ BILETY NA MECZ POLSKA - USA W LIDZE ŚWIATOWEJ!

- Związek ma wprawdzie dwa terafleksy, ale akurat w najbliższy weekend jeden z nich jest potrzebny kobiecej reprezentacji Polski grającej w Bełchatowie, więc na mecze Ligi Światowej musi wystarczyć druga wykładzina - powiedział Waldemar Kobienia, członek zarządu PZPS i prezes Opolskiego Związku Piłki Siatkowej odpowiedzialny za te sprawy.

Po niedzielnym spotkaniu w Gdańsku zakończonym tuż przed godziną 23 trwał więc swoisty wyścig z czasem. Najpierw trzeba było zwinąć wykładzinę w rolki, później zapakować ją na ciężarówkę, a następnie przewieźć na drugi koniec Polski i ponownie rozłożyć w Katowicach.

- Składanie wykładziny zajmuje sześcioosobowej ekipie 4-6 godzin. Tyle samo czasu potrzeba na jej rozłożenie. W poniedziałek udało się nam ją położyć w Spodku i zostawić na noc, by się rozprostowała. We wtorek rano przystąpiliśmy natomiast do jej klejenia. To bardzo precyzyjna robota, bo wymiary boiska mierzone są co do milimetra - stwierdził prezes Kobienia.

Równie pracowity dzień, a właściwie noc, czeka pracowników firmy Stanet po meczu w Spodku. W piątek w nocy trzeba będzie bowiem zwinąć wykładzinę w Spodku i przewieźć ją do Wrocławia, a następnie rozłożyć w Hali Stulecia. Wszystko musi być zrobione przed sobotnim oficjalnym treningiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!