Przecież na szkolną wyprawkę składają się nie tylko koszty bardzo drogich podręczników i przyborów piśmiennych. Dzieci do szkoły trzeba też ubrać. A po wakacjach syn i córka wyrośli dosłownie z wszystkiego, więc musieliśmy im sprawić nową bieliznę, bluzy, spodnie, kurtki, buty itp.
Tymczasem producenci np. zeszytów chyba oszaleli - prawie 100-kartkowy brulion kosztuje w wielu sklepach 5-6 zł. Co roku nowe podręczniki pochłaniają fortunę. Wkrótce trzeba będzie też iść z portfelem do szkoły.
Zastanawiam się, czy polskie władze oświatowe podliczyły kiedyś uczciwie, ile taka rodzina jak moja, musi wydać pieniędzy, by zaopatrzyć dzieci w podstawowe artykuły szkolne liczone w średnich cenach? Jestem przekonana, że nie, bo inaczej wyszłoby im, że wiele rodzin w naszym kraju po prostu nie stać na wysłanie swoich dzieci do szkół.
JJ
Matka z Katowic
ZGADZASZ SIĘ Z AUTOREM? MASZ INNE ZDANIE? NAPISZ KOMENTARZ
CZYTAJ WIĘCEJ LISTÓW DO REDAKCJI DZIENNIKA ZACHODNIEGO
Nasz adres: "Dziennik Zachodni" Media Centrum, ul. Baczyńskiego 25a, 41-203 Sosnowiec
Adres mejlowy: [email protected]
*Długoterminowa prognoza pogody na sierpień 2013 ZOBACZ MAPY I WIDEO
*Topless czy w bikini? Co wypada w czasie upałów? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Śląska Wenus jak Wenus z Milo! Archeologiczna sensacja spod Raciborza [ZDJĘCIA]
*Radni z woj. śląskiego to milionerzy! [OŚWIADCZENIA MAJĄTKOWE]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?