List do DZ: Uciążliwy remont w Pałacu Młodzieży [ZDJĘCIA]

Od początku remontu mieszkający tu ludzie byli i są nadal traktowani jakby byli intruzami, których obecność tylko przeszkadza w prowadzeniu prac remontowych. Brud na dziedzińcach, przez które należy się przedrzeć do domu i brud w klatce schodowej i windzie jest codziennością, nad którą nikt nie panuje. Praca pałacowego pana sprzątającego, który raz w tygodniu zmywa całą klatkę schodową jest niewystarczająca i mało skuteczna przy ciągłym wnoszeniu błota z dziedzińców. Uważam, że ekipy
remontujące dla bezpieczeństwa mieszkańców i osób pracujących w budynku mieszkalnym (na trzech piętrach znajdują się pomieszczenia biurowe) powinny zadbać o porządek na dziedzińcach i w klatce schodowej.

To co się dzieje wokół budynku jest skandalem, który zasługuje na ukaranie. Poza tonami błota, po całym terenie walają się śmieci w postaci starych rur, drewna, żelastwa wszelakiego rodzaju i odłamków szkła ze zdemontowanych szyb. Ustawienie w bramie napisu "wstęp wzbroniony ze względu na remont" jest chyba żałosnym żartem, bo przecież mieszkańcy muszą jakoś dostać się do swoich mieszkań. Zastanawiam się czy firmy remontowe sądzą, iż przed złamaniem nogi, upadkiem na śliskim błocie lub uderzeniem spadających kawałków z dachu chroni mieszkańców jakaś "siła wyższa", skoro możemy jednak, narażając swoje zdrowie, poruszać się po terenie budowy? Nikt nie zastanawia się nad zagrożeniem! o brudzie i ciągłym zmywaniu swoich mieszkań, czyszczeniu obuwia i innych przyjemnościach nie wspomnę. W budynku mieszkają osoby starsze, jedna z mieszkanek ma problemy ze wzrokiem, a mój niepełnosprawny syn kłopoty z poruszaniem się po normalnym, suchym podłożu. Czy taniec na błocie ma być dla niego formą rehabilitacji? Kolejną "atrakcją" jest to, iż jeden z dziedzińców jest bardzo słabo oświetlony, co przy szybko zapadającym zmroku stanowi dodatkową trudność w bezpiecznym dotarciu do domu.

Wielokrotnie zwracałam się ustnie do administracji Pałacu Młodzieży o pomoc w rozwiązaniu problemów. Podobno wystosowano pismo do Urzędu Miasta, jako instytucji nadzorującej prace remontowe, co jak do tej pory niczego nie dało. Wydaje mi się jednak, że można wprowadzić porządek na placu budowy bez dodatkowej biurokracji. Potrzeba tu zwykłej przyzwoitości i dbałości o miejsce, przez które codziennie MUSI przewijać się sporo ludzi. Wszystkim ta sytuacja bardzo przeszkadza, ale poza narzekaniem, załamywaniem rąk i i współczującym stwierdzeniem, że nic się nie da zrobić ciągle nic się nie zmienia. Może interwencja prasy odniesie wreszcie jakiś skutek i wszyscy dotrwamy bezpiecznie do końca remontu.

W załączeniu przesyłam kilka zdjęć z drogi jaką trzeba pokonać aby dojść do domu.
Z pozdrowieniami dla Redakcji
umęczona mieszkanka
Alina Wilińska

*Nowe egzaminy na prawo jazdy 2013 [RANKING SZKÓŁ JAZDY]
*Nowe egzaminy na prawo jazdy 2013 [ZOBACZ WIDEOTESTY]
*STUDNIÓWKA 2013: Zobacz najpiękniejsze dziewczyny [SUPERFOTKI]
*Sześć pomysłów na zmianę wizerunku Górnego Śląska [ZOBACZ I SKOMENTUJ]