Listopad w Śląskim Ogrodzie Botanicznym w Mikołowie. Jak tu pięknie! Jesienią ziemia obraca się szybciej z powodu opadających liści

Złota polska jesień panuje w Śląskim Ogrodzie Botanicznym w Mikołowie. Zanim zakróluje zima warto zobaczyć, jak prezentuje się to miejsce. Drzewa wręcz skrzą się wieloma kolorami, choć jak to w listopadzie - część już straciła swoje ubrania.

- W procesach przygotowujących drzewa do zrzucenia jesienią liści chlorofil (zielony barwnik) zanika, a oczom ukazują się karotenoidy, nadając barwy od czerwonej przez pomarańczową po żółtą - tłumaczy specjalista ds. edukacji w Śląskim Ogrodzie Botanicznym w Mikołowie.

W czasie jesieni zaczyna się susza fizjologiczna. Liście są podatne na wyziębienie (a co za tym idzie na uszkodzenie) oraz utratę wody. Ogólny rozrachunek jest taki, że drzewom liściastym jest łatwiej zrzucić liście i wytworzyć je na nowo niż martwić się o to jak przetrwać z nimi zimę.

- Drzewa iglaste mają dużo lepsze mechanizmy ochrony. Igły przed chłodem chroni: mniejsza powierzchnia, grubsza warstwa wosku oraz aparaty szparkowe położone w zagłębieniach. Dzięki temu ograniczają parowanie, a przez to utratę wody, którą zimą bardzo trudno uzupełnić, ponieważ zamarznięta woda nie przenika do korzeni - dodaje Miłosz Morawski.

Z jesienią kojarzy się nam także zbieranie zapasów. Co ciekawe wiewiórki zakopują w ziemi nasiona i orzechy - o wielu z nich nie pamiętają przez co przyczyniają się do sadzenia nowych drzew oraz innych roślin.

Okazuje się, że opadanie liści ma swoje globalne skutki. Planeta doznaje przez to swego rodzaju "zawrotu głowy".

- Ciekawostką jest to, że Ziemia jesienią minimalnie szybciej się obraca (to zmiana mniejsza niż jedna milisekunda). Jest to spowodowane tym, że na półkuli północnej znajduje się zdecydowana większość roślin zrzucających jesienią liście. W pewnym momencie i dość bliskim czasie one opadają. To miliardy ton, które nagle są bliżej powierzchni, a więc i jądra ziemi. Tę prędkość mierzono bardzo wyspecjalizowanymi laserami - opowiada Miłosz Morawski.