Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubliniec: lekarze oddziału wewnętrznego dostaną podwyżki. Oddział i tak zostanie zawieszony, ale z powodu remontu

Piotr Wiewióra
Piotr Wiewióra
Szpital powiatowy w Lublińcu
Szpital powiatowy w Lublińcu Piotr Wiewióra
Na początku tygodnia gruchnęła wieść, że z powodu braków kadrowych zawieszony zostanie oddział wewnętrzny lublinieckiego szpitala powiatowego. Nowy dyrektor SP ZOZ i lekarze, którzy złożyli wypowiedzenia, prowadzili jednak w ostatnich dniach intensywne negocjacje, które zakończyły się porozumieniem, choć jeszcze nie zostało ono przelane na papier. - Mamy dżentelmeńską umowę, że wycofają wypowiedzenia - mówi dyrektor Tomasz Piechniczek. Ale od 1 czerwca oddział i tak będzie zawieszony, bo w ramach projektu unijnego ma zostać wyremontowany i doposażony.

Zwycięzca niedawnego konkursu na dyrektora SP ZOZ w Lublińcu Tomasz Piechniczek, miał oficjalnie zacząć pełnić tę funkcję 1 czerwca, ale zarząd powiatu zdecydował o przyspieszeniu sprawy i obowiązki powierzył mu wcześniej.

Nowy szef od razu musiał bowiem zmierzyć się z poważnym problemem, dotyczącym oddziału wewnętrznego lublinieckiego szpitala. Najpierw - 15 lutego, czyli jeszcze za kadencji Barbary Szubert - z funkcji ordynatora tego oddziału zrezygnowała dr Rak.

Ostatnio natomiast wypowiedzenia złożyli pozostali trzej lekarze. Powodem były przede wszystkim niezadowalające warunki finansowe. Ale nie tylko, ponieważ lekarze mieli też narzekać na atmosferę i organizację pracy oraz warunki lokalowe i wyposażenie oddziału.

W tej sytuacji - zgodnie z przepisami - trzeba było powiadomić o sytuacji Urząd Wojewódzki oraz Śląski Oddział Narodowego Funduszu Zdrowia, co formalnie oznaczało wniosek o czasowe zawieszenie oddziału na 3 miesiące - od 1 czerwca. Kiedy we wtorek 21 maja rozmawialiśmy ze starostą lublinieckim Joachimem Smyłą, poinformował on, że rozmowy z lekarzami prowadzi nowy dyrektor, który dostał od zarządu powiatu upoważnienie do podniesienia lekarzom wynagrodzeń.

- Patrzymy na te negocjacje z optymizmem - skomentował starosta lubliniecki.

Jest dżentelmeńska umowa

W podobnym duchu wypowiadał się dyrektor Tomasz Piechniczek, który zapewniał, że rozmowy przebiegają dobrze i jest duża szansa na porozumienie. Dzisiaj 24 maja poinformował nas, że zostało ono osiągnięte, choć na razie słownie.

- Lekarze przedstawili długi katalog oczekiwań, z których nie wszystkie jesteśmy w stanie zrealizować od razu. Mamy jednak dżentelmeńską umowę, że wycofają wypowiedzenia - mówi Piechniczek.

Lekarze dostaną podwyżki, a jeden z nich będzie pełnił obowiązki ordynatora oddziału. Jeśli natomiast chodzi o kwestie wyposażenia i stanu lokalowego, z początkiem czerwca mają ruszyć prace remontowe w ramach projektu unijnego, w zakresie którego jest też zakup nowego sprzętu i wyposażenia, a więc i pod tym kątem sytuacja ma się poprawić. Właśnie z powodu zaplanowanych prac, oddział będzie zawieszony od 1 czerwca.

- Myślę, że na miesiąc i od lipca będzie już normalnie funkcjonował - twierdzi dyrektor SP ZOZ w Lublińcu. - Niebawem będziemy musieli wstrzymać przyjmowanie pacjentów. Na czas zawieszenia będą kierowani do innych placówek szpitalnych, ze strony których mamy już zgodę - dodaje.

Pulmonologia nadal zawieszona

W połowie listopada, z powodu braków kadrowych, zawieszony został oddział chorób płuc.

Nie ma możliwości zapewnienia pracy przez dotychczasowy personel lekarski „etatowy”. Jeden z lekarzy nie wyraził zgody na cofnięcie oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę i odmówił udzielania świadczeń po 13 listopada 2018. Dodatkowo potwierdziło się długie, bo co najmniej sześciomiesięczne zwolnienie chorobowe drugiego z lekarzy. Personel lekarski tzw. „kontraktowy” również nie wyraził woli wykonywania świadczeń na oddziale. Co istotne, w przypadku tej ostatniej podstawy wykonywania świadczeń zdrowotnych, koniecznym jest uzgadnianie harmonogramu ich udzielania bez możliwości narzucenia ich udzielania, o czym przesądza cywilnoprawny charakter tego „zatrudnienia” – wyjaśniała w listopadzie dyrekcja SP ZOZ w Lublińcu.

Regularnie zapewniała, że prowadzi intensywne poszukiwania nowych lekarzy.

Zgodnie z przepisami, czasowe częściowe zaprzestanie działalności (w zakresie Oddziału Gruźlicy i Chorób Płuc) jest możliwe na czas nieprzekraczający 6 miesięcy. Z uwagi na tak zakreślone ramy czasowe, jest to termin na przywrócenie – w miarę posiadanych możliwości organizacyjno-kadrowych – dalszego funkcjonowania Oddziału, względnie podjęcie kroków formalno - prawnych, zmierzających do dostosowania zapisów statutowych oraz rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą do rzeczywistego stanu rzeczy – poinformowała nas w styczniu dyrekcja.

Nie przegapcie

Pół roku niedawno minęło. I oddział nadal jest zawieszony. Mieszkańcy cierpiący na schorzenia związanie z płucami, leczeni są więc w innych placówkach lub...na oddziale wewnętrznym lublinieckiego szpitala.

- Kontrakt z NFZ został przeniesiony na oddział wewnętrzny - powiedział nam starosta Joachim Smyła.

Wynika z tego, że nawet jeśli zaprzestanie funkcjonowania oddziału wewnętrznego będzie trwało krótko, to straci na tym większa grupa pacjentów z powiatu lublinieckiego.

Zobaczcie koniecznie

Zaskakująca wystawa STOP SMOG w Katowicach

Najciekawsze startupy na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo