Matura 2020 rozpocznie się w poniedziałek, 8 czerwca, o godz. 9 tradycyjnie egzaminem pisemnym z języka polskiego. W woj. śląskim przystąpi do niej łącznie 36 tys. 923 osoby. Po południu chętni napiszą jeszcze sprawdzian z jęz. polskiego na poziomie rozszerzonym. Maraton zakończą natomiast 29 czerwca egzaminy z języków mniejszości narodowych i z przedmiotów w językach obcych dla absolwentów oddziałów dwujęzycznych.
Egzamin maturalny zostanie przeprowadzony w dwóch formułach. Do „nowej” matury przystąpią tegoroczni absolwenci liceów i techników oraz ci, którzy z różnych względów chcą zdawać kolejny raz. Do „starej” przystąpią absolwenci z lat 2006–2015, którzy chcą podwyższyć wynik, zdać nowy przedmiot lub zaliczyć egzamin oblany w przeszłości (341 osób w woj. śląskim).
Musisz to wiedzieć
Matura 2020. Jakie przedmioty najczęściej wybierają abiturienci?
Tegoroczni absolwenci obowiązkowo muszą podejść do czterech egzaminów. Pisemnych na poziomie podstawowym z języka polskiego, języka obcego i matematyki, a także wybranego przedmiotu na poziomie rozszerzonym. Ten ostatni egzamin nie ma jednak progu zdawalności, można nie dostać z niego nawet jednego punktu, a i tak uzyskać świadectwo dojrzałości.
Maturzyści w woj. śląskim najczęściej jako przedmiot dodatkowy wybierali jęz. angielski. Zdecydowało się na niego w tym roku aż 18 tys. 810 zdających. W czołówce najpopularniejszych znalazły się także: matematyka (7 tys. 997 osób), geografia (6 tys. 794), jęz. polski na poziomie rozszerzonym (6 tys. 222 osób) i biologia (5 ts. 038).
W tym roku wyjątkowo większość maturzystów zdawać będzie tylko egzaminy pisemne. Część ustna została zaplanowana między 15 a 29 czerwca (oprócz 21 i 28 czerwca) i zostanie przeprowadzana wyłącznie dla zdających, którzy muszą przedstawić wynik uzyskany z egzaminu w części ustnej w postępowaniu rekrutacyjnym na uczelnię zagraniczną.
Matura 2020. Rozsunięte ławki, maseczki i izolatki
Egzaminy zostaną przeprowadzone w nieco innych, niż dotychczas warunkach. Aby matury mogły się odbyć, szkoły musiały dostosować procedury i sale egzaminacyjne do szczególnych wytycznych Centralnej Komisji Egzaminacyjną i Głównego Inspektoratu Sanitarnego. W efekcie młodzież będzie wchodziła do szkół kilkoma wejściami, zgodnie z wyznaczonym wcześniej harmonogramem. Obowiązkowo w maseczkach lub innym nakryciu ust i nosa, które będą mogli ściągnąć dopiero po zajęciu swoich miejsc w salach.
Zobacz i zapamiętaj
W IV LO w Chorzowie maturę będzie zdawać w tym roku 99 absolwentów. Ze względu na reżim sanitarny napiszą egzamin w większej liczbie sal niż dotychczas. Przykładowo test z jęz. angielskiego będzie prowadzony jednocześnie w dziesięciu klasach. W pierwsze dwa dni młodzież I LO w Mysłowicach będzie pisała egzaminy w ośmiu salach, w tym na auli i po raz pierwszy na sali gimnastycznej, którą trzeba było na tę okazję specjalnie przystosować. Wszystko przez to, że ławki musiały zostać ustawione tak, aby między zdającymi z każdej strony było przynajmniej 1,5 metra odległości. Centralna Komisja Egzaminacyjna zaleciła dodatkowo, by w jednym pomieszczeniu znajdowała się możliwie jak najmniejsza liczba zdających.
W IX LO w Sosnowcu tegoroczna matura będzie wyjątkowa nie tylko ze względu na pandemię. Egzamin dojrzałości zostanie przeprowadzany tutaj po raz pierwszy. Wcześniej funkcjonowało tutaj gimnazjum.
– Na bieżąco, jak tylko pojawiały się nowe wytyczne dostosowywaliśmy do nich nasze procedury – zapewnia Ewelina Stasik, dyrektorka IX Liceum Ogólnokształcącego w Sosnowcu. – Musieliśmy trochę przeorganizować składy komisji i dostosować szkołę do przepisów sanitarnych. Otrzymaliśmy duże wsparcie od Urzędu Miasta, który przekazał nam przyłbice, środki do dezynfekcji, maseczki, kombinezony ochronne czy termometr – opowiada.
Maturzyści podczas egzaminów będą mogli korzystać jedynie z własnych przyborów piśmienniczych, linijki, cyrkla, kalkulatora itp. Muszą sami zabezpieczyć sobie wodę. Szkoły natomiast musiały zadbać o takie rozwiązania, które pozwolą uniknąć tworzenia się grup zdających przed szkołą oraz przed salą egzaminacyjną. Niektóre wyznaczyły przed budynkami specjalne strefy, w których młodzież będzie mogła w bezpiecznych odległościach czekać na swoją kolej. W efekcie maturzyści będą musieli przyjść z odpowiednim wyprzedzeniem. Choć wytyczne przewidują w tym roku wyjątkowo, że egzamin może rozpocząć się z poślizgiem (nie później niż niż 45 minut po godzinie rozpoczęcia podanej w harmonogramie), to jednak dyrektorzy wymagają punktualności.
To jest zabawne
Roman Herrmann, dyrektor IV LO w Chorzowie, obawia się jednak, że nawet przy zachowaniu procedur trudno będzie uniknąć nagromadzenia wielu osób w jednym miejscu. – Trudno mi uwierzyć, że gdy młodzież opuści budynek szkoły, będzie wymieniać się emocjami w bezpiecznej odległości – przyznaje nauczyciel.
Na wejściu dezynfekcja rąk, a nawet... mierzenie temperatury
Sale obowiązkowo musiały przejść dezynfekcję, a pomiędzy poszczególnymi egzaminami, będą na bieżąco wietrzone. Przed wejściem do szkół wszyscy będą musieli zdezynfekować ręce. W niektórych szkołach – jak w IX LO w Sosnowcu – nauczyciel dodatkowo będzie przy wejściu mierzyć zdającym temperaturę. Choć tego wytyczne CKE i GIS akurat nie przewidują.
Jeśli jednak u kogokolwiek w czasie egzaminu pojawią się objawy chorobowe sugerujące COVID-19, przewodniczący zespołu egzaminacyjnego może przerwać egzamin dla wszystkich zdających. Jeśli podobna sytuacja będzie miała miejsce np. przed salą, również może to być przesłanka do unieważnienia egzaminu, ale o tym także zdecyduje przewodniczący zespołu nadzorującego.
Szkoły przygotowały na tę okoliczność osobne pomieszczenia, tzw. izolatki. Zdaniem dyrektora Herrmanna trudno jednak wykluczyć, że w gronie stu maturzystów nie ma alergika. Zdający powinni ten fakt zgłosić wcześniej dyrekcji.
– Jako nauczyciele nie jesteśmy w stanie określić stanu zdrowia zdającego. Dla nas wiążąca będzie deklaracja absolwenta, że jest zdrowy i czuje się na siłach podejść do egzaminu. Maturzyści to już pełnoletni ludzie, którzy biorą odpowiedzialność za siebie i powinni w tej sytuacji wziąć również współodpowiedzialność za tych, z którymi będą pisać egzamin – zaznacza dyrektor IV LO w Chorzowie.
Bądź na bieżąco i obserwuj
iPolitycznie - Czy słowa Stefańczuka o Wołyniu to przełom?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?