Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz Irlandia - Polska w Dublinie 2:0 [RELACJA NA ŻYWO, ZDJĘCIA]

Rafał Musioł, krk
Bardzo słaby mecz rozegrała na stadionie Aviva w Dublinie reprezentacja Polski i poniosła zasłużoną porażkę z Irlandią. Dla obydwu zespołów był to ostatni sprawdzian przed meczami eliminacyjnymi do mistrzostw świata 2014. 22 marca biało-czerwoni podejmą w Warszawie Ukrainę, a podopieczni Giovanniego Trapattoniego zagrają w Sztokholmie ze Szwecją.

ŚLEDŹ RELACJĘ NA ŻYWO OD GODZ. 20:45 W PORTALU EKSTRAKLASA.NET

Trener Waldemar Fornalik miał znaleźć zastępców za kontuzjowanego Łukasza Piszczka (udanie zastąpił go Sebastian Boenisch) i zawieszonego za kartki Eugena Polanskiego. Na pozycji tego drugiego selekcjoner biało-czerwonych postanowił sprawdzić 21-letniego Daniela Łukasika. Pomocnik Legii miał na koncie dwa występy w barwach narodowych, ale jedynie w ligowych zestawieniach (z Macedonią i Rumunią). W środę był nieco mniej widoczny przy akcjach ofensywnych, ale za to skuteczny w odbiorze piłki. Spóźnił się tylko w jednym przypadku ze wślizgiem.

Z kolei dla 73-letniego Trapattoniego był to również ważny mecz w kontekście październikowej porażki z Niemcami 1:6 w eliminacjach do MŚ. Irlandczycy udanie walczyli bowiem o odzyskanie zaufania swoich kibiców po rekordowej przegranej na własnym boisku.

Włoski szkoleniowiec podjął jednak ryzyko i nie powołał największych gwiazd zespołu m.in. Robbiego Keana i 36-letniego Shaya Givena. Zamiast tego ostatniego w bramce gospodarzy stanął trzy lata młodszy David Forde, dla którego był to zaledwie piąty występ w barwach narodowych.

Od początku spotkania biało-czerwoni mieli przewagę, ale nie potrafili tego przełożyć na sytuacje bramkowe. Największe zagrożenie pod bramką gospodarzy było po dośrodkowaniach Boenischa, który dobrze uzupełniał się z Jakubem Błaszczykowskim.

W 29. minucie najlepszej okazji w pierwszej połowie nie wykorzystał Robert Lewandowski, który po podaniu Błaszczykowskiego znalazł się sam przed bramkarzem gospodarzy. Forde do końca jednak wyczekał napastnika Borussii i bez faulu odebrał mu piłkę.

W ataku Trapattoni postawił na debiutującego w kadrze Conora Sammona. 26-letniego napastnika Derby County w 35. minucie wyręczył Ciaran Clark, którego głównym zadaniem było pilnowanie Lewandowskiego. Gospodarze po raz pierwszy zagrozili bramce Artura Boruca i od razu zdobyli gola. Clark główkował po rzucie rożnym, a Shane Long trącił piłkę. Ten strzał Boruc jeszcze obronił, ale przy dobitce Clarka był bezradny.

Chwilę później okazję na wyrównanie miał Lewandowski. Jednak jego niewygodny strzał efektownie obronił Forde. Wcześniej bramkarza Millwall uderzeniem z pola karnego nie zdołał pokonać również Ludovic Obraniak.

Co ciekawe Boruc, który cieszył się największą sympatią na trybunach, w pierwszej części spotkania był praktycznie bezrobotny. Poza sytuacją przy stracie bramki, interweniował tylko po podaniach swoich obrońców. Po zmianie stron zastąpił go Wojciech Szczęsny.

Golkiper Arsenalu już kilka minut po wejściu na boisko popisał się skuteczną interwencją po strzale Jamesa McCarthy'ego z dystansu. Chwilę później wybiegł daleko przed pole karne, aby interweniować wślizgiem, bo James McClean wychodził na sytuację sam na sam z nim.

W drugiej części spotkania mecz się wyrównał. Po Marcinie Wasilewskim, który zmienił Boenischa, widać było, że nie gra w Anderlechcie Bruksela. Obrońca nie przeprowadzał ofensywnych rajdów przy linii bocznej, z jakich wcześniej słynął.

W 62. minucie fatalnie skiksował w polu karnym Damien Perquis, ale Sammon nie potrafił wykorzystać doskonałej okazji na podwyższenie prowadzenia. Chwilę później po drugiej stronie boiska podobnie zachował się wprowadzony za Obraniaka Arkadiusz Milik. Nieco ożywienia w ofensywie wprowadził tylko Kamil Grosicki.

Na niewiele się to jednak zdało, bo na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry gospodarze podwyższyli prowadzenie po akcji rezerwowych. Po rzucie wolnym Jeff Hendrick dokładnie podał za linię polskiej obrony do Wesa Hoolahana, a ten strzałem w dalszy róg pokonał Szczęsnego. Z interwencją spóźnił się Wasilewski, a Błaszczykowski sygnalizował pozycję spaloną Irlandczyka.

Spotkanie miało być pewnego rodzaju podziękowaniem Irlandczyków za przyjęcie ich w trakcie Euro 2012. Przed stadionem i na trybunach panowała przyjazna atmosfera. Służby porządkowe interweniowały kilkukrotnie przy gaszeniu rac świetlnych - jedna z nich rzucona była na boisko.

Na trybunach proporcje były niemal wyrównane. Głośniejsi byli Polacy, choć nie potrafili w zorganizowany sposób dopingować swojej drużyny. Najlepiej mobilizowali się przy okrzyku: "Polacy gramy u siebie". Po czterech trybunach krążyła ogromna biało-czerwona flaga tzw. sektorówka, którą przywieźli polscy kibice mieszkający na stałe w Cork. Natomiast przed spotkaniem na stadionie rozbrzmiała popularna ostatnio w Polsce piosenka disco polo "Ona tańczy dla mnie" zespołu Weekend.
ZAPOWIEDŹ MECZU:

Dzisiejsze starcie z Irlandią w Dublinie (początek o godz. 20.45) będzie dla polskiej reprezentacji sprawdzianem przed wiosennymi meczami eliminacji mistrzostw świata. Waldemar Fornalik na brak problemów nie może narzekać, ale w przeciwieństwie do meczu z Rumunią tym razem sprawdzi dyspozycję podstawowych zawodników, zabraknie tylko kontuzjowanego Łukasza Piszczka. Kibice z największym zainteresowaniem oczekują jednak na powrót Artura Boruca, skreślonego przez poprzedniego selekcjonera, Franciszka Smudę.

- Choć jest wielu nowych zawodników, tremy nie będzie. Jestem zbyt leciwy - mówi Boruc w wywiadzie dla strony internetowej PZPN.

O tym, czy Boruc wróci od razu między słupki zadecyduje Fornalik. Trener przede wszystkim musi jednak ustawić szyki na przedpolu bramki. Nieobecność Piszczka to spory problem. Najprawdopodobniej zastąpi go Marcin Wasilewski, który odchodzi z Anderlechtu i w rundzie rewanżowej w ogóle nie pojawia się w tym klubie na boisku. Na lewej stronie zagra zapewne Sebastian Boenisch, prezentujący ostatnio wysoką formę i który zaczyna przekonywać szkoleniowca, że jego słabe występy w czasie Euro to już tylko historia.

Za Polakami przemawiają statystyki. Środowe spotkanie jest 24. w historii. Dziesięć z nich wygrali biało-czerwoni, osiem razy padł remis i pięciokrotnie triumfowali Irlandczycy. Gospodarzy prowadzi słynny Giovanni Trapattoni. Utytułowany 73-letni włoski szkoleniowiec ma jednak pecha do piłkarzy znad Wisły. W 2003 roku prowadząc Włochów przegrał z biało-czerwonymi w Warszawie 1:3, a w 2008, już jako opiekun Irlandczyków, uległ w Dublinie naszej reprezentacji 2:3. Oby w tym przypadku nie sprawdziło się powiedzenie do trzech razy sztuka...

Samych Irlandczyków zdecydowanie bardziej niż mecz z Polską interesuje jednak weekendowe spotkanie rug-bystów z Anglią w Pucharze Sześciu Narodów. Co ciekawe, barczyści reprezentanci Zielonej Wyspy mieszkają w tym samym hotelu, co ekipa Fornalika.

Wśród 27 towarzyskich spotkań, jakie dziś zostaną rozegrane, znajduje się też mecz z udziałem rywali biało-czerwonych w eliminacjach mistrzostw świata. Do prestiżowego pojedynku dojdzie na Wembley, gdzie Anglia podejmie Brazylię. Gospodarze zmierzą się z Brazylią, którą ponownie poprowadzi Luis Felipe Scolari. Będzie to jego drugi debiut w roli selekcjonera "Canarinhos". Wydarzeniem wieczoru może być powrót do reprezentacji Ronaldinho. 32-letni piłkarz był gwiazdą drużyny Scolariego, która w 2002 roku sięgnęła po mistrzostwo świata. Swoją formę sprawdzi też Ukraina, najbliższy rywal (22 marca) biało-czerwonych - w hiszpańskiej Sewilli spotka się z Norwegią. Mołdawia z kolei w tureckiej Antalyi zmierzy się z Kazachstanem. PAP

Chcesz obejrzeć relacje z innych meczów? Sprawdź terminy transmisji! Wejdź w aktualny
program tv!


*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemny dworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!