Piłkarze Ruchu chcąc jak najlepiej przygotować się do meczu z Koroną wyjechali na krótkie zgrupowanie do hotelu Focus. Słowo wyjechali nie jest jednak w tym wypadku najlepsze, bo otwarty w 2013 roku obiekt sąsiaduje ze stadionem na Cichej. Nocleg w pokojach z widokiem na chorzowski stadion nie zmobilizował jednak Niebieskich do lepszej gry i początek spotkania należał do kielczan.
Goście zagrożenie stwarzali zwłaszcza po dośrodkowaniach z rogu Pawła Golańskiego. Już w 3 minucie z bliska głową strzelał Oliver Kapo i Krzysztof Kamiński z najwyższym trudem wybił piłkę na róg. Korona, która w tym sezonie jeszcze nie wygrała na wyjeździe, sprawiała wrażenie zespołu bardziej zdeterminowanego od gospodarzy. Jeszcze przed przerwą dwukrotnie sam na sam z bramkarzem znalazł się Przemysław Trytko. Za pierwszym razem napastnik kielczan nie mógł się zdecydować czy chce lobować Kamińskiego czy wymusić rzut karny i w efekcie nic z tego nie wyszło, za drugim Trytko minął już golkipera Niebieskich, lecz w ostatniej chwili piłkę wybił mu Piotr Stawarczyk faulując przy okazji rywala.
Chorzowianie w I połowie oddali tylko jeden celny strzał. Po dośrodkowaniu Łukasza Surmy z 12 m bez namysłu uderzył piłkę Martin Konczkowski, lecz trafił wprost w bramkarza Korony. W przerwie w szatni Ruchu musiało być gorąco, bo po zmianie stron gospodarze zaczęli grać z większym animuszem. Sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Jan Chovanec, a z dystansu próbowali strzelać Bartłomiej Babiarz i Eduards Visnakovs. Chęci Niebieskim starczyło jednak tylko na kwadrans.
Goście decydując cios zadali w 77 minucie gry. Po dośrodkowaniu Pawła Golańskiego z rzutu wolnego głową do siatki piłkę posłał Radek Dejmek wykorzystując bierną postawę obrońców gospodarzy. Chwilę później wynik mógł podwyższyć Trytko, ale w sytuacji sam na sam minimalnie chybił celu.
Chorzowianie już do końca grali bezbarwnie i nawet zmiany dokonywane przez trenera Waldemara Fornalika nie były w stanie zmienić losów spotkania. Kibice Ruchu pod koniec meczu zaczęli skandować nazwisko byłego szkoleniowca drużyny Jana Kociana.
Ruch Chorzów – Korona Kielce 0:1 (0:0)
Bramka 0:1 Radek Dejmek (77)
Sędziował Paweł Gil (Lublin)
Widzów 4.254
Żółte kartki Łukasz Surma (Ruch) – Kyryło Petrov, Oliver Kapo (Korona)
Ruch Kamiński – Konczkowski, Malinowski, Stawarczyk, Dziwniel – Kowalski (81. Zieńczuk), Babiarz, Starzyński (65. Efir), Surma, Chovanec – Visnakovs (70. Kuświk)
Korona Cerniauskas – Golański, Malarczyk, Dejmek, Sylwestrzak – Kiełb (90. Sobolewski), , Petrov (66. Marković), Jovanović, Pyłypczuk (65. Aankour) - Kapo, Trytko
*Prawybory z DZ: Kto prezydentem? Kto burmistrzem? ZOBACZ i ZAGŁOSUJ
*Wybuch w kamienicy w Katowicach: Dlaczego doszło do wybuchu?
*Śmieszne, dziwne, nietypowe plakaty wyborcze, czyli dużo śmiechu [ZDJĘCIA]
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?