Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ministerstwo zdrowia upraszcza pakiet onkologiczny

Agata Pustułka
Pacjentów chorych na nowotwory w Polsce przybywa. Pakiet onkologiczny wymagał zmian
Pacjentów chorych na nowotwory w Polsce przybywa. Pakiet onkologiczny wymagał zmian tomasz hołod
Ministerstwo zdrowia upraszcza pakiet onkologiczny. Więcej czasu będzie dla pacjenta. Nie będzie obowiązkowe wymagane dotąd konsylium. Mniej dokumentów do wypełnienia.

Pani Lucyna z Katowic, u której zdiagnozowano raka płuc, zgłosiła się do swojej przychodni z prośbą o wypełnienie przez lekarza rodzinnego Karty Diagnostyki i Leczenia Onkologicznego, co umożliwiłoby jej szybszy kontakt ze specjalistą i wdrożenie specjalistycznej terapii. To właśnie gwarantuje chorym na raka pakiet onkologiczny.

- Ja tego nie umiem wypełniać. Proszę mnie nie wrabiać - usłyszała od jednej z lekarek.

Przeniosła dokumenty do kolejnej przychodni, gdzie w ciągu dwóch godzin załatwiła wszystkie formalności.

- Prawda jest taka, że wszystko zależy od wiedzy i empatii lekarza - mówi Joanna Romańczyk ze Śląskiej Ligi Walki z Rakiem.

Wprowadzony jeszcze przez ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza pakiet onkologiczny uznaje za krok w dobrą stronę, ale jej zdaniem wielu chorych na raka ma wciąż do pokonania ogromne przeszkody, by mieć szansę na operację, czy otrzymanie określonego leku. Obecny minister zdrowia Konstanty Radziwiłł właśnie zapowiedział zmiany w pakiecie. Po pierwsze odbiurokratyzowanie go. Karta DiLO będzie zawierała zaledwie dwie strony, zamiast obecnie siedmiu. Ma być dostępna tylko w formie elektronicznej. Doświadczenia lekarzy na co dzień wypełniających DiLo są bardzo złe:

- Ja się nauczyłam wypełniać i mnie zajmuje to ok. 5 minut. Natomiast na tych siedmiu stronach muszę postawić aż cztery pieczatki w różnych miejscach. Wypełnianie tego to debilizm jak ktoś nie jest wprawiony - przyznaje jedna z lekarek.

Jest duży problem z logowanie się się na serwer, bo jest przeciążony. Resort zdrowia chce też, by odstąpić od obowiązkowego dotąd konsylium lekarskiego, decydującego o dalszym postępowaniu z chorym na raka. Większe zaufanie wykazano też wobec specjalistów. Będą mogli wystawić dokumentację onkologiczną tym chorym, u których na podstawie swojej wiedzy i doświadczenia wykryją objawy choroby nowotworowej.

- To krok w bardzo dobrą stronę, oczekiwany zarówno przez środowisko onkologów jak i przede wszystkim pacjentów. Zamiast poświęcać czas biurokratyc znym obowiązkom lekarze będą mogli go poświęcić w większym wymiarze chorym Z punktu widzenia placówki wielospecjalistyczne jtakiej jak Gliwice zwoływanie konsylium, które i tak jesti było u nas normą, stanowi niepotrzebne sformalizowanie - ocenia prof. Leszek Miszczyk, pełniacy obowiązki dyrektora Instytytu Onkologii w Gliwicach.

Były minister zdrowia prof. Marian Zembala (poseł PO) zauważa, że każdy projekt wymaga zmian jeśli są one potrzebne.

- Nie ma rozwiązań doskonałych. Wiadomo było od początku, że pakiet onkologiczny będzie wymagał korekt. Przestrzegałbym przed nadmiernymi uproszczeniami dotyczącymi m.in. danych, bo na ich podstawie tworzone są przecież rejestry zachorowań. Muszą być rzetelne, tak jak udało się nam to zrobić w kardiologii i kardiochirurgii, by niezwykle precyzyjnie określić liczbę zachorowań oraz koszty leczenia - dodaje prof. Zembala, dyrektor Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.

Bar bara Dziuk, posłanka PiS, z sejmowej komisji zdrowia, niedawno rodzinnie (chora mama) “przetestowała” działanie pakietu onkologicznego.

- Lekarze zbyt wiele czasu tracili na formalności, ale pacjenci zbyt długo czekali na pomoc - ocenia. Posłanka Dziuk nie wyklucza dalszych zmian w pakiecie. - Nie odkryję Ameryki mówiąc, że w leczeniu raka trzeba do maksimum skrócić okres od zdiagnozowania raka do wdrożenia leczenia - mówi posłanka Dziuk.

Do 11 kwietnia 2016 r. w całym kraju wydano 286 144 karty diagnostyki i leczenia onkologicznego, z czego 36 687 w województwie śląskim, co stanowi 12,8proc. w skali kraju.

- Biorąc pod uwagę miejsce wydania kart, najwięcej wydano ich w podstawowej opiece zdrowotnej - 11321, następnie w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej - 10927, w lecznictwie szpitalnym - 8684, natomiast 5755 w leczeniu szpitalnym rozpoczętym przed 1 stycznia 2015 roku. 40 proc. chorych jest na etapie leczenia.

Coraz więcej chorych...

W województwie śląskim najczęściej rejestrowanym #nowotworem złośliwym u kobiet jest, podobnie jak w innych regionów Polski, rak sutka (23,7 proc.).
Następne w tym chorobowym rankingu są nowotwór oskrzeli i płuc (9 proc.), nowotwór trzonu macicy (7,7proc,),nowotwór #złośliwy skóry (6,3), jelita grubego (6), jajnika (5,2), oraz szyjki macicy (4,1).
Wśród mężczyzn najwięcej nowych zachorowań zanotowano na nowotwór oskrzeli i płuc (20,3 proc.), gruczołu krokowego (14proc. ), jelita grubego (6,7 proc.), nowotwór skóry (6,4proc.), pęcherza moczowego (5,5proc), oraz żołądka (5,5proc.) Choroby nowotworowe są drugą, po chorobach układu krążenia, przyczyną zgonów w Polsce.
Współczynnik umieralności na nowotwory złośliwe ogółem na przestrzeni ostatnich lat wykazuje tendencję wzrostową. Struktura zgonów na nowotwory złośliwe w województwie śląskim jest podobna jak w kraju. U kobiet największy odsetek zgonów stanowiły zgony na nowotwór złośliwy oskrzeli i płuc 15,4 proc. następnie sutka 13,4proc. oraz okrężnicy 7 proc. Wśród mężczyzn pierwsze miejsce stanowiły zgony z powodu nowotworów złośliwych oskrzeli i płuc 31 proc., gruczołu krokowego 7,9proc. i okrężnicy 7,1 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!