Mistrzostwa świata sztafet odbędą się na Stadionie Śląskim! AKTUALIZACJA Chorzów będzie gospodarzem IAAF World Relays w 2021 r

Idea organizacji mistrzostw świata sztafet narodziła się w IAAF w 2011 roku. Trzy pierwsze imprezy w 2014, 2015 i 2017 r. odbyły się na Bahamach w stolicy tego kraju Nassau. W tym roku IAAF World Relays rozegrano w Jokohamie. Japończycy bardzo chcieli zorganizować również następną edycję tych zawodów, ale przegrali rywalizację ze Stadionem Śląskim.

- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że Stadion Śląski będzie areną mistrzostw świata sztafet. To wielkie wyróżnienie dla całego regionu, ale nie bierze się ono z niczego. Na Śląsku stawiamy na Królową Sportu, stawiamy na lekką atletykę, bo to nasze narodowe dobro. Dziękuję premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i ministrowi sportu i turystyki Witoldowi Bańce za wsparcie, bo strona rządowa udzieliła nam finansowych gwarancji. Jestem przekonany, że zorganizujemy wspaniałe mistrzostwa - powiedział Jakub Chełstowski, marszałek województwa śląskiego.

To, że Polska została organizatorem tej imprezy w znacznym stopniu zawdzięcza naszej sztafecie 4 x 400 m kobiet. Biało-Czerwone występując w składzie Małgorzata Hołub-Kowalik, Patrycja Wyciszkiewicz, Anna Kiełbasińska i Justyna Święty-Ersetic w tym roku w Jokohamie po raz pierwszy w historii zdobyły w tej imprezie złoto dla Polski. W sumie w IAAF World Relays do tej pory wywalczyliśmy siedem medali.

- Bez sukcesów w sporcie nie moglibyśmy ubiegać się o te zawody, bo jedno z drugim idzie w parze. IAAF po raz kolejny docenił nasze działania sportowe i organizacyjne, bo to przecież nie pierwsza duża impreza międzynarodowa w ostatnich latach, której jesteśmy gospodarzem. Po tym co już widziałem na Stadionie Śląskim jestem przekonany, że Chorzów na pewno dobrze wywiąże się z tej roli - stwierdził Henryk Olszewski, prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.

Ofertę Stadionu Śląskiego podczas posiedzenia zarządu IAAF w Monaco przedstawiał wiceprezes obiektu Krzysztof Klimosz.

- Już wtedy widziałem duże zainteresowanie działaczy lekkoatletycznych nowym obiektem na mapie Królowej Sportu. Memoriały Kusocińskiego i Skolimowskiej, które u nas zorganizowaliśmy odbiły się szerokim echem i mogę śmiało powiedzieć, że nasz stadion wszedł do światowej lekkoatletycznej pierwszej ligi. Infrastruktura obiektu jest gotowa i mistrzostwa świata sztafet moglibyśmy zorganizować praktycznie juź dziś. Przeróbek wymaga tylko kilka kwestii technicznych np. miejsca dziennikarskie i mix-zone'a powinny znajdować się za linią mety, ale to jest kwestia kilku tygodni prac - stwierdził Klimosz.

Na IAAF World Relays już nie może doczekać się trener sztafety kobiet na 400 m Aleksander Matusiński.

- Byłem na wszystkich czterech edycjach tej imprezy i wiem, że zawsze cieszyła się ona wielką popularnością wśród kibiców. Czy to w Nassau czy w Jokohamie - wszędzie trybuny były wypełnione kibicami, a na bieżni cały czas coś się działo. To jest trochę inna lekka atletyka - taka bardziej radosna. Na Stadionie Śląskim będziemy bronić złota z Jokohamy, gdzie wygrałyśmy z Amerykankami i mam nadzieję, że nam się to uda, bo gdy dziewczyny startują przed polską publicznością to dostają skrzydeł. Po przyszłorocznych igrzyskach w Tokio część moich biegaczek miała wprawdzie kończyć kariery, ale jestem przekonany, że mając w perspektywie start w mistrzostwach świata sztafet na Stadionie Śląskim wytrwają na bieżni jeszcze ten rok. Tegoroczne zawody w Jokohamie były zorganizowane przez Japończyków perfekcyjnie, ale wierzę, że u nas zadziwimy wszystkich gościnnością i impreza będzie bardziej radosna - powiedział trener Matusiński.

Po powierzeniu Stadionowi Śląskiemu organizacji mistrzostw świata sztafet głos zabrał także prezydent IAAF Sebastian Coe.

- Każda edycja World Relays gromadziła entuzjastycznie reagujące tłumy kibiców i jesteśmy przekonani, że mieszkańcy Śląska też zapewnią wspaniałą atmosferę na trybunach. Polska jest jedną z naszych najbardziej aktywnych federacji członkowskich i ma zasłużoną reputację, ponieważ organizuje doskonałe imprezy lekkoatletyczne i przyciąga tłumy, dlatego cieszę się, że za mniej niż dwa lata będziemy organizować w tym kraju kolejną z naszych imprez World Athletics Series - powiedział były znakomity brytyjski lekkoatleta

- Stadion Śląski udowadnia, że ​​jest najlepszym stadionem lekkoatletycznym w Polsce. Mamy najlepszą infrastrukturę, a tysiące kibiców dopingujących gwiazdy światowej lekkoatletyki tworzą wyjątkową atmosferę. IAAF World Relays będą doskonałą okazją do zobaczenia najlepszych biegaczy, ale także do rozbudzenia pasji do sportu wśród dzieci. W takich działaniach wspierają nas ambasadorzy sportowi Stadionu Śląskiego, tacy jak Anita Włodarczyk, Justyna Święty-Ersetic i Ewa Swoboda. Będzie to także doskonała okazja do promowania województwa śląskiego jako regionu, który warto odwiedzić - stwierdził Jakub Chełstowski, marszałek województwa śląskiego.

Zawody IAAF World Relays otwierają sezon startów na otwartym stadionie. W trakcie imprezy rywalizuje się nie nie tylko na tradycyjnych dystansach 4 × 100 i 4 × 400 m, ale rozgrywane są także biegi 4 × 200 m kobiet i mężczyzn oraz biegi sztafet mieszanych na dystansach 4 x 400 m i 2 x 2 x 400 metrów.

W IAAF World Relays w Jokohamie startowały w tym roku sztafety reprezentujące 43 kraje. Do Japonii przyjechało w maju ponad 500 lekkoatetów. Tyle samo zawodników możemy spodziewać się w 2021 roku na Stadionie Śląskim.

 
Trener Górnika Zabrze o przygotowaniach do Ekstraklasy