Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młody częstochowianin wyrasta na następcę Roberta Kubicy

Bartłomiej Romanek
arc
Bartłomiej Mirecki, 16-letni kierowca z Częstochowy, zadebiutuje dzisiaj w słynnym Rajdzie Barbórki. Bartek, który w tym roku wygrał serię KIA, pokonując dwukrotnie starszych kolegów, pojedzie jednak tylko w pokazowym Kryterium Asów na Karowej. Dlaczego nie w całym rajdzie? Bo chociaż prowadził już potężne samochody, takie jak subaru impreza czy ford focus, to wciąż nie ma prawa jazdy kat. B (ze względu na wiek - przyp. red.), a bez niego nie można startować w rajdach!

Zdolny, ale skromny
- Niezmiernie się cieszę z tego zaproszenia od organizatorów pucharu. Jest to wielkie wyróżnienie, bo jak wiadomo, Karowa to ścisła czołówka polskich kierowców rajdowych i tłumy widzów - mówi o Rajdzie Barbórki Bartek. - Wystartujemy w trzy samochody kia picanto, markując taki miniwyścig. Będziemy chcieli zrobić mały show, zobaczymy, jak nam to wyjdzie. Już nie mogę się doczekać sobotniego przejazdu - dodaje.

Bartek Mirecki został zaproszony do startu na Karowej dzięki świetnej dyspozycji podczas Wyścigowych Mistrzostw Polski Kia Picanto. Nastolatek wygrał je w wielkim stylu, pokonując m.in. dwukrotnie starszego Zbigniewa Łacisza, który uchodził za prawdziwego mistrza tej serii wyścigowej.

Fachowcy nie mają złudzeń, że Bartek Mirecki to wielki talent. - On ma ogromny potencjał, jest bardzo opanowany, co jest niezwykle ważne w tym sporcie. Ale wraz z jego sportowym rozwojem muszą przyjść do niego sponsorzy. Robert Kubica coś o tym może powiedzieć - komentuje Tomasz Helman, dziennikarz motoryzacyjny i zarazem rzecznik prasowy zespołu BM Racing Team.

Zaczynał jako trzylatek
Znakomite wyniki Bartka Mireckiego to nie tylko wielki talent, odziedziczony po ojcu Pawle, który swego czasu ścigał się na polskich torach i wielokrotnie pokonywał m.in. Kajetana Kajetanowicza, ale również ciężka praca od najmłodszych lat.
Bartek, podobnie jak Robert Kubica, rozpoczął swoją przygodę z motosportem w bardzo młodym wieku. Za kierownicą gokarta po raz pierwszy siadł jako trzylatek. W gokartach osiągał największe sukcesy, mimo że miał dwuletnią przerwę, kiedy próbował swoich sił w moto-crossie.

- Miłość do czterech kółek zwyciężyła i wrócił za kierownicę samochodu. Syn zdecydował się postawić na wyścigi torowe - śmieje się Paweł Mirecki, ojciec Bartka.

Jeździł u Schumachera
Bartek Mirecki mimo młodego wieku jest już bardzo doświadczonym zawodnikiem. Próbował swoich sił za kierownicą rajdowych samochodów - subaru imprezy, forda focusa RS czy 250-konnej hondy civic. Jeździł również bolidami w szkółce, której współwłaścicielem jest słynny Michael Schumacher.

Częstochowianin raczej nie pójdzie w ślady Roberta Kubicy, chyba że ten zrezygnuje z marzeń o Formule 1 na rzecz innych wyścigów torowych.

- Bartek jest już ukształtowanym zawodnikiem. Chce startować w wyścigach torowych, ale nie w bolidach, tylko w zadaszonych samochodach. Marzy o niezwykle silnej niemieckiej serii DTM (najważniejsza seria wyścigowa samochodów turystycznych w Niemczech - przyp. autora). A starty w rajdach to tylko dodatkowa przygoda - dodaje Paweł Mirecki.
Niewykluczone jednak, że Bartek kiedyś zmierzy się z Kubicą, bo były kierowca F1 jest także kuszony propozycjami startu w DTM.

Wygra z Baumgartnerem?
Największą gwiazdą tegorocznego Rajdu Barbórki nie będzie jednak żaden kierowca rajdowy, a Austriak Felix Baumgartner, od niedawna rekordzista w wysokości skoku ze spadochronem. Został on zaproszony przez pięciokrotnego zwycięzcę Rajdu Barbórki, Tomasza Kuchara. Obydwaj pojadą na Karowej specjalnie przygotowanymi samochodami Subaru Impreza WRX STI.
Całe Kryterium Asów będzie można obejrzeć dzisiaj o godz. 18.05 na antenie TVP Sport.

W rajdzie pojedzie najszybszy człowiek na świecie

Gwiazdą tegorocznego Rajdu Barbórki będzie Felix Baumgartner.

Choć nie jest zawodowym kierowcą rajdowym to jednak z dużymi prędkościami ma wiele wspólnego. Wszak to do niego należy rekord świata prędkości, jaki osiągnął człowiek. 14 października tego roku wykonał skok ze stratosfery. Na wysokość 39 tys. 44 metry wyniosła go specjalna kapsuła. I to był już pierwszy rekord, który pobił, bo nikt wcześniej nie przebywał na takiej wysokości, oczwiście poza kosmonautami, nad ziemią. Wyskakując z kapsuły wykonywał właściwie skok spadochronowy. Zanim go jednak otworzył swobodnie spadał w kierunku ziemi. Nie obyło się bez problemów, bo Baumgartner wpadł w korkociąg. Na szczęście w końcuustabilizował lot. Osiągnął wtedy prędkość 1342,8 km/h. Takiej szybkości w Rajdzie Barbórka Austriak na pewno nie osiągnie, ale podczas wyścigu z pewnością nie zabraknie adrenaliny. Felix Baumgartner wystartuje w Warszawie w samochodzie Subaru Impreza. SZEN


*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Katowice mają podziemny dworzec autobusowy[ZOBACZ ZDJĘCIA I WIDEO]
*Bytomianie dziękują TVN za materiały patolgię [ZOBACZ, Z CZEGO CHCĄ BYĆ DUMNI

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!