Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mobee Dick. Kato. Tu projektuje się apki na smartfony

Katarzyna Pachelska
Monika Mikowska-Pośpiech i Mirosław Pośpiech, właściciele katowickiej firmy Mobee Dick.
Monika Mikowska-Pośpiech i Mirosław Pośpiech, właściciele katowickiej firmy Mobee Dick. Marzena Bugała-Azarko
Z Mobee Dickiem nie będziesz chciał odłożyć smartfona. Firma z Katowic robi rewolucje w aplikacjach mobilnych. To dzięki niej znasz aktualną ofertę Żabki, słuchasz audiobooków i czytasz e-booki w aplikacji EmpikGO czy likwidujesz szkodę ubezpieczeniową w Warcie.

Niebieskie drzwi z napisem „Hello!” na czwartym piętrze biurowca DL Invest przy ul. Mielęckiego w centrum Katowic. Już wyciągam rękę do dzwonka, ale szybko cofam, bo z wnętrza biura dobiegają męskie i damskie okrzyki. Impreza o 12? W poniedziałek?

Gdy wchodzę do środka jeszcze pachnącego świeżością biura, okazuje się, że mają okazję do świętowania, bo właśnie ogłoszono, że Mobee Dick zdobył tytuł Najlepszego Polskiego Rebrandingu Roku 2017 w V edycji Plebiscytu RE:PL. Niebieski wieloryb, oparty na kształcie dymka wiadomości SMS w iPhone’ach, ze zmieniającymi się wyrazami twarzy, zastąpił czarno-żółty twór - pół-wieloryba, pół-pszczołę, wymyślony na początku istnienia firmy. Zmienił się wygląd strony internetowej, wizytówek, firmowej papeterii. Autorem rebrandingu jest agencja Redkroft.

- Bardzo się z tego cieszymy, zwłaszcza że to ogólnopolski, ceniony konkurs - komentowali na gorąco Monika Mikowska i Mirosław Pośpiech, założyciele i właściciele Mobee Dicka, którzy prywatnie są małżeństwem.

Wygrana w konkursie podsumowała zmiany w firmie, które wdrożyli w 2017 r. i pokazała, że obrali dobry kierunek rozwoju.

Nietypowa firma informatyczna

Mobee Dick skupia się na projektowaniu lub poprawianiu user experience (czyli doświadczeń użytkowników) rozwiązań mobilnych. Działa w branży informatycznej, ale nie jest typową firmą IT. Nie zatrudnia żadnego programisty, a na jego czele stoi kobieta.

- Badamy, audytujemy, projektujemy, optymalizujemy, ale nie programujemy, skupiamy się na strategii produktu i projekcie jego interfejsu - wyjaśnia Monika Mikowska, od września 2017 r. CEO Mobee Dicka (wcześniej tę rolę pełnił jej mąż, który teraz jest szefem operacyjnym firmy). - Zajmujemy się budową produktów internetowych, nastawionych na realizację zadanych im celów biznesowych i spełnianie potrzeb użytkowników. Technologia pełni wobec nich rolę służebną, nie odwrotnie. Najbardziej znani jesteśmy z projektów aplikacji mobilnych - dodaje Mikowska.

Firma ma na koncie wdrożone projekty aplikacji mobilnych m.in. dla: ITAKI (do przeglądania ofert i rezerwowania wakacji), Empiku (nowy projekt czytnika e-booków i odtwarzacza audiobooków EmpikGO oraz optymalizacja istniejącej aplikacji, Empik), Żabki (lojalnościowa aplikacja mobilna), TUiR Warta (Warta Mobile - apka do całkowicie mobilnej likwidacji szkód). Dla touroperatora Rainbow Tours opracowała projekt nowego layoutu serwisu internetowego r.pl.

Mobee Dick (nazwa pochodzi nie tylko od „mobile”, ale i „bee”, ang. pszczoła, i oczywiście nawiązuje do słynnego wieloryba z powieści Hermana Melville’a, którego nikt nie był w stanie upolować) do ubiegłego roku był jedyną polską firmą, która specjalizowała się w tym etapie produkcji aplikacji mobilnych.

Na początku pomysł był jednak inny. - Mobee Dick miał być agencją full service, która zaczyna od opracowania koncepcji aplikacji, realizuje wdrożenie, a następnie prowadzi dla niej kampanię marketingową - wyjaśnia Monika Mikowska. - Szybko jednak okazało się, że na rynku jest wiele firm programistycznych, doświadczonych w developmencie aplikacji mobilnych i nie stać nas, aby z nimi konkurować. Jest za to sens współpracować z nimi i dostarczać część związaną z badaniami i projektowaniem produktów mobilnych. To była dla nas idealna okazja biznesowa, bo nie dość, że z nimi nie konkurujemy, to jeszcze dajemy kompetencje, których nie mają i tym samym wartość dodaną do ich biznesu. Naszymi klientami są nie tylko korporacje, które obsługujemy, ale również typowe firmy IT - dodaje. - Nasi konkurenci stali się naszymi partnerami i klientami - dopowiada Mirosław Pośpiech.

Mobee Dick powstał w 2012 r., gdy Monika i Mirek mieszkali jeszcze we Wrocławiu, gdzie się poznali (ona pochodzi z Poznania, on - z Katowic, oboje są absolwentami akademii ekonomicznych).

Wcześniej przez kilka lat pracowali razem w agencji interaktywnej i już wtedy obserwowali, że rozwiązania mobilne mają przed sobą wielką przyszłość. - Już w 2008 r. ten temat był sexy, choć internet w komórkach działał jeszcze topornie - przypomina Mirek. Firma, w której wówczas pracowali, nie dostrzegała tego potencjału, więc zdecydowali się rzucić etat i założyć nowy biznes.

Druga życiowa rewolucja przyszła niejako w parze, pod postacią pięknego, dużego mieszkania na katowickiej Ligocie, dostępnego po okazyjnej cenie. W lipcu 2013 r. Monika i Mirek przeprowadzili się na Górny Śląsk i tak Mobee Dick pożeglował na szeroki ocean już z portu Kato. - To była spontaniczna decyzja - przyznają Monika i Mirek. - Mieliśmy poczucie, że jeżeli mamy aspiracje, aby obsługiwać klientów zagranicznych, to możemy to robić z dowolnego miasta w Polsce - mówi Monika. - Dlatego nasza strona internetowa od początku była tylko w języku angielskim, choć w planach mamy także dostosowanie jej do klientów polskojęzycznych - dodaje Mirek.

Dzięki nabytym na studiach umiejętnościom, Monika i Mirek od początku potrafili trafnie połączyć swoje wyczucie rynku z odpowiednim modelem biznesowym. Wiedzieli jednak, że nie mają kierunkowego wykształcenia w projektowaniu czy programowaniu (Monika jest doskonałym handlowcem, a Mirek to urodzony project manager), dlatego od początku inwestowali w dobór profesjonalistów do zespołu.

- Początki były trudne, bo zwykle biznesy powstają tak, że właściciel potrafi w pełni wykonać projekt tego, co sprzedaje, a potem zatrudnia kolejnych pracowników. My zespół musieliśmy mieć od pierwszego dnia działalności, a nie mając inwestora, nie mieliśmy na to praktycznie żadnych finansów. Zaczynaliśmy z Kubą we Wrocławiu, architektem informacji, grafikiem Bartkiem i webmasterem Mariuszem z Katowic - opowiada Monika i Mirek.

Stratedzy, badacze i projektanci

Jednym z pierwszych klientów Mobee Dicka była sieć komórkowa Play, która zleciła im wykonanie projektu aplikacji, ale ostatecznie produkt nie wszedł na rynek. - Szkoda, ale dzięki temu zyskaliśmy... człowieka - opowiada Monika. - Kamil Hendzel, który był project managerem tego projektu po stronie klienta, kilka lat później został naszym strategiem, a od tego roku jest współudziałowcem Mobee Dicka - dodaje.

Kolejny projekt już ujrzał światło dzienne. Dotyczył zaprojektowania dedykowanej wersji mobilnej sklepu Answear.com. To były jeszcze czasy, gdy wersje mobilna i desktopowa serwisu różniły się. Obecnie te wersje są ujednolicone dzięki technice projektowania stron internetowych RWD (responsive web design). - To było znaczące dla nas zlecenie - wspomina Answear.com Mirek. - Za ten projekt dostaliśmy pierwsze wyróżnienie w konkursie Mobile Trends Awards 2013 - dodaje. Dzisiaj Mobee Dick praktycznie z każdej gali tego konkursu przypływa do Katowic z przynajmniej jednym wyróżnieniem. Łącznie zgromadził ich już aż 10.

Zespół Mobee Dicka tworzą stratedzy, projektanci i badacze. Strateg analizuje wymagania biznesowe klienta, kreuje koncepcję produktu i strategie produktowe, pomaga tworzyć strategie marketingowe na promocję produktu. Badacz prowadzi badania potrzeb i testy użyteczności. Katowicka firma badania jakościowe robi we własnym zakresie, a z zewnętrznymi instytutami badawczymi współpracuje, gdy klient życzy sobie również badań ilościowych. - Gdy badaliśmy aplikację Naviexpert, nasi pracownicy jeździli autem z osobami jej używającymi i obserwowali, w jaki sposób kierowcy się nią posługują - wspomina Monika. Z kolei projektantami w Mobee Dicku są zarówno architekci informacji, którzy odpowiadają za logikę i mechanikę interfejsu, jak również graficy, którzy opracowują warstwę wizualną i animacje.

- Współpracujemy również z analitykami biznesowymi, bo wiele decyzji projektowych musimy opierać na danych zastanych - mówi Monika. - Mamy jednego webmastera, który pomaga nam w projektach webowych. W naszym zespole są też project managerowie i handlowcy. W trakcie projektu zawsze współpracujemy blisko z programistami, bo wtedy współpraca daje klientowi najlepsze efekty. Dzięki temu mamy też pewność, że to, co wymyślimy, spełnia wymagania techniczne i jest wykonalne. Możemy też szybko zmieniać decyzje projektowe - dodaje Mirek.

Najbardziej ambitnym przedsięwzięciem, które zrealizował zespół Mobee Dicka, był projekt aplikacji mobilnej dla Banque Saudi Fransi, banku z Arabii Saudyjskiej, który obecnie jest w fazie wdrażania. To był pierwszy klient Mobee Dicka z rynku arabskiego.

Innym projektem, z którego twórcy Mobee Dicka są dumni, jest aplikacja do likwidacji szkód Warty. Po roku działania tego narzędzia, jedna piąta wszystkich szkód była likwidowana wyłącznie przez aplikację w telefonie. - To był wzorcowy przykład procesu projektowego przeprowadzonego z klientem, od warsztatów biznesowych, badań potrzeb użytkowników do projektu interfejsu - tłumaczy Mirek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty