Życie się nam liberalizuje i tkwimy w przekonaniu, że w XXI wieku więcej wolno. W wielu krajach jest już możliwe zawieranie małżeństw jednopłciowych, więc dlaczego nie miałyby być legalne związki między kuzynami?
Lecz mamy tu do czynienia z różnymi kategoriami tabu, bo usankcjonowane prawem związki homoseksualne są kontrowersyjne ze względów obyczajowych i moralnych, a w przypadku ślubu bliskich krewnych dochodzą jeszcze bardzo ważne względy zdrowotne. Nauka udowodniła, że tzw. rozmnażanie wsobne, czyli kazirodztwo, może zwiększać częstotliwość występowania chorób genetycznych w tej samej rodzinie.
A jednak nie brakuje przypadków, że osoby blisko spokrewnione decydują się na małżeństwo. Jakie mają na to szanse w świetle prawa?
- Z moim kuzynem Markiem znamy się od dzieciństwa i zawsze czuliśmy do siebie "miętę" - pisze pani Joanna. - Zbliżamy się do trzydziestki, ale wciąż boimy się powiedzieć naszym bliskim, że chcemy wziąć ślub. Nie wiemy zresztą, czy prawo dopuszcza małżeństwa między dość bliskimi krewnymi. Dodam, że moja prababcia i pradziadek Marka byli rodzeństwem. Napiszcie, co polskie prawo mówi na ten temat - prosi pani Joanna. Poniżej wyjaśniamy te kwestie.
Jakie są warunki Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego
W Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym w art. 14 ustawodawca wypowiedział się na temat zakazów dotyczących zawierania małżeństw pomiędzy krewnymi.
Dotyczą one krewnych w linii prostej, rodzeństwa i powinowatych w linii prostej.
Krewni w linii prostej to osoby pochodzące jedna od drugiej, np. dziadkowie, rodzice, dzieci. W linii bocznej spokrewnione są osoby, które nie pochodzą od siebie, lecz mają wspólnego przodka. Są to np. wuj i siostrzeniec, stryj i bratanek, dzieci rodzeństwa, ale i samo rodzeństwo. Zatem w linii bocznej zakazem zawierania małżeństw objęte jest tylko rodzeństwo (czyli krewni drugiego stopnia). Zgodnie zatem z obowiązującym prawem rodzinnym kuzyni mogą zawrzeć związek małżeński, #jeżeli nie ma innych przeszkód małżeńskich przewidzianych w art. 10 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.
Zakładamy, że nie chodzi o kuzynów tej samej płci, bo takie małżeństwa są w Polsce zakazane.
Wymogi i ograniczenia, które stawia Kodeks prawa kanonicznego, czyli Kościół
Jeżeli kuzyni, którzy chcieliby się pobrać, są osobami wierzącymi, to może pojawić się poważny problem.
Kodeks prawa kanonicznego - jako przeszkodę do zawarcia małżeństwa - wymienia m.in. pokrewieństwo. Kwestię tę reguluje kanon 1091.
1. W linii prostej pokrewieństwa nieważne jest małżeństwo między wszystkimi wstępnymi i zstępnymi.
2. W linii bocznej nieważne jest małżeństwo aż do czwartego stopnia włącznie.
3. Kościół nie zezwala na małżeństwo, jeśli istnieje wątpliwość, czy strony są spokrewnione w jakimś stopniu w linii prostej lub w drugim stopniu linii bocznej.
W pewnych wypadkach osoby pragnące zawrzeć związek małżeński mogą uzyskać od biskupa dyspensę. Czym ona jest?
Dyspensa to w Kościele rzymskokatolickim zwolnienie od obowiązujących przepisów prawa kościelnego w przypadkach szczególnych. Kanon 1078 § 3 Kodeksu prawa kanonicznego wyjaśnia, że nie udziela się nigdy dyspensy od przeszkody pokrewieństwa w linii prostej oraz w drugim stopniu linii bocznej.
Poprawny sposób obliczania stopnia pokrewieństwa w linii bocznej pomiędzy dwiema osobami polega na zsumowaniu liczby pokoleń dzielących każdą z tych osób od wspólnego przodka.
Pierwsi kuzyni
Między pierwszymi kuzynami, czyli między rodzeństwem stryjecznym i ciotecznym, istnieje przeszkoda małżeńska, aczkolwiek mogą oni otrzymać dyspensę od tej przeszkody (4. stopień pokrewieństwa). Natomiast powyżej 4. stopnia pokrewieństwa w linii bocznej nie ma przeszkody.
Czym jest pokrewieństwo
Pokrewieństwo powstaje przez wspólność krwi, bez względu na to, czy pochodzenie wywodzi się z małżeństwa legalnego (pokrewieństwo legalne), czy też z innego stosunku płciowego (pokrewieństwo naturalne). Powodem ustanowienia przeszkody pokrewieństwa są względy natury moralnej: obrona i cześć dla wspólnego życia rodziny i krewnych oraz troska o zdrowie potomstwa.
Więź rodzinna jest bardziej zagwarantowana, gdy nie wchodzi w rachubę możliwość małżeństwa między krewnymi. Ważne jest i to, że bliskie pokrewieństwo rodziców powoduje niejednokrotnie zgubne skutki dla zdrowia potomstwa, w tym kumulowanie się chorób genetycznych.
Kościół oblicza pokrewieństwo w liniach i stopniach. W linii prostej występuje tyle stopni, ile jest urodzeń, nie licząc przodka. Tak więc w relacji rodzice-dzieci występuje jeden stopień. Pokrewieństwo w linii prostej wynika z prawa naturalnego (Bożego), dlatego Kościół nigdy nie może udzielić dyspensy od tej przeszkody.
Pokrewieństwo w linii bocznej posiada tyle stopni, ile jest osób w obydwu liniach, nie licząc wspólnego przodka. Można więc łatwo wyrysować sobie boczne linie genealogiczne rodzeństwa stryjecznego lub ciotecznego ze wspólnym przodkiem i stwierdzić, że występuje tu czwarty stopień pokrewieństwa. Rodzeństwo, czyli brat i siostra, stanowią drugi stopień pokrewieństwa i nigdy nie mogą uzyskać dyspensy od przepisu prawa kościelnego, który zabrania zawarcia małżeństwa.
*Złoty pociąg odnaleziony! Już rozpala wyobraźnię ZŁOTY POCIĄG MEMY
*Gala BCC Katowice, czyli rewia luksusu i przepychu ZOBACZ ZDJĘCIA
*Tak policja z Katowic zatrzymuje handlarza dopalaczami ZDJĘCIA + WIDEO z zatrzymania
*Tak się bawią Katowice! Koncert na 150-lecie Katowic URODZINY KATOWIC ZDJĘCIA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?