Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mysłowice: Mietall Waluś spełnił marzenie i nagrywał w studiu Bitlesów w Londynie

Anna Zielonka
Nagranie własnej płyty w znanym na całym świecie Abbey Road Studios w Londynie jest marzeniem, często nieosiągalnym, wielu muzyków. To w tamtym miejscu powstawały największe przeboje takich zespołów i wokalistów, jak The Beatles, Pink Floyd, Nightwish, U2, Iron Maiden, Spice Girls, Alanis Morissette czy One Direction. Mietall Waluś, pochodzący z Mysłowic muzyk, to marzenie zrealizował.

We wspomnianym studiu była też np. Anna Maria Jopek. A ostatnio przy 3 Abbey Rd znalazł się mysłowiczanin Mietall Waluś, twórca i lider zespołu Negatyw, współtwórca takich grup jak np. Lenny Valentino, Warsaw Bombs czy Penny Lane.

Teraz stał się pierwszym rockowym i alternatywnym muzykiem z Polski, który nagrał singiel w Abbey Road Studios, a jego poczynania rejestrowała ekipa filmowa. Mietall Waluś pracował nad realizacją nagrania z Chrisem Bolsterem (który ma na koncie współtworzenie utworów takich gwiazd jak np. Foo Fighters, Oasis, Ozzy Osborn czy Paul McCartney). Masteringiem, czyli końcowym etapem realizacji produkcji, zajął się z kolei Christian Wright (ten z kolei pracował m.in. z grupami Radiohead, Coldplay i Franz Ferdinand).

- Spełniam swoje marzenie - stwierdza Mietall Waluś. - Zawsze chciałem pracować w tym studiu, poczuć klimat miejsca, w którym nagrywali jedni z najbardziej inspirujących mnie artystów. Płyta, nad którą pracuję to podwójny album, 20 wybranych utworów, które powstały na przestrzeni mojej aktywności artystycznej i przy okazji grania w zespołach: Negatyw, Penny Lane, Lenny Valentino czy projektu Mietall Waluś Magazine. Wszystkie utwory zostały zarejestrowane na nowo, niektóre zostały również na nowo zaaranżowane. Na płycie znajdą się też dwa utwory premierowe, które będą promowały wydawnictwo, jeden z nich nagrany w Abbey Road - dodaje.

Jak zaznacza dalej Mietall Waluś, na każdej płycie znajdzie się inna muzyka, na jednej bardziej przystępna, na drugiej niszowa.

- W ten sposób, w jednym dwupłytowym wydawnictwie zawieram trafne podsumowanie mojej nieco rozproszonej w różnych projektach, ale zawsze bardzo dla mnie samego charakterystycznej twórczości. To muzyczna podróż przez różne okresy mojego życia, ale także rozwoju niezwykłej fali polskiego rocka, która gdzieś tam kiedyś wypłynęła z legendarnych Mysłowic, z których pochodzę - dodaje.

Razem z Mietallem w Abbey Road Studios gościł też m.in. Paweł Maliszczak, znany w Polsce organizator imprez kulturalno-artystycznych, np. Off Festivalu, i produkcji filmowo-telewizyjnych. To dzięki niemu Mietall Waluś znalazł się w londyńskim studiu.

- Poprosił mnie o pomoc. Wykorzystałem więc swoje kontakty. Moje starania trwały od listopada ubiegłego roku. Udało się -opisuje. - Świadomość przebywania w tym sławnym studiu nieco mnie onieśmielała, choć sam jestem związany z branżą muzyczną. Przecież to tam nagrywały światowe gwiazdy -dodaje.

Premierę utworu Mietalla Walusia zaplanowano na marzec. Powstaje film dokumentalny z nagrań w londyńskim studiu. A tymczasem na naszym portalu dziennikzachodni.pl można obejrzeć trailer „Moja Rewolucja”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo