W ubiegłym tygodniu prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego wniosek o wyłączenie sędziego Marka Zachariasza ze sprawy byłego starosty myszkowskiego Wojciecha P. Zdaniem prokuratury, w tym przypadku zachodziły uzasadnione wątpliwości co do bezstronności, bo sędzia jest członkiem tego samego Koła Łowieckiego „Szarak”.
– Po analizie, złożyliśmy wniosek o wyłączenie ze sprawy sędziego, bo naszym zdaniem zachodzą uzasadnione wątpliwości co do bezstronności – tłumaczył decyzję Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury, dodał, że w tym przypadku ważna jest również czynnik społeczny, bo wyrok wydawany przez sędziego mógłby budzić wątpliwości postronnych obserwatorów.
W środę Karol Gondro, prezes Sądu Rejonowego w Myszkowie, poinformował nas o postanowieniu o wyłączeniu sędziego Zachariasza ze sprawy byłego starosty. Nowy sędzie referent nie został jeszcze wyznaczony, ale wiadomo, że pierwsza rozprawa, którą wyznaczono na 29 listopada zostanie zdjęta z wokandy, a sąd wyznaczy nowy termin, prawdopodobnie styczniowy.
CZYTAJCIE TEŻ:
Kolega sędzia ma sądzić byłego starostę myszkowskiego? Prokuratura się nie zgadza
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie na początku października skierowała do Sądu Rejonowego w Myszkowie akt oskarżenia przeciwko byłemu staroście myszkowskiemu, Wojciechowi P., dotyczący złożenia niezgodnych z prawdą oświadczeń majątkowych. Na podstawie zeznań przesłuchanych w śledztwie świadków oraz zabezpieczonej dokumentacji stwierdzono, że w latach 2011-2012 Wojciech P. wykonywał czynności z zakresie płatnych badań lekarskich osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami.
Badania te były wykonywane w gabinecie przychodni w Myszkowie, w której pracował jako lekarz geriatra. Nie były one ewidencjonowane, a dochód z nich nie był zgłoszony do opodatkowania. Dopiero w styczniu 2013 roku Wojciech P. podpisał z przychodnią aneks do umowy zlecenia, dotyczący prowadzenia w przychodni badań osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami.
PISALIŚMY:
Były starosta myszkowski zasiądzie na ławie oskarżonych
Wojciech Picheta, były starosta myszkowski, usłyszał zarzuty poświadczenia nieprawdy
Z ustaleń śledztwa wynika, że w 2011 roku Wojciech P. sporządził 5 orzeczeń lekarskich o braku przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdami silnikowymi, a w 2012 roku było 49 takich orzeczeń.
- W toku śledztwa prokurator przedstawił Wojciechowi P. zarzuty podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych, złożonych w latach 2011-2013, w zakresie nie prowadzenia przez siebie działalności gospodarczej. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Wojciech P. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw - mówi Tomasz Ozimek.
Wojciechowi P. za przestępstwo złożenia fałszywego oświadczenia grożą trzy lata więzienia. Gdyby do przestępstwa doszło później, musiałby się liczyć z dużo poważniejszymi konsekwencjami. W związku z nowelizacją kodeksu karnego, od 15 kwietnia 2016 roku przestępstwo złożenia fałszywego oświadczenia pod rygorem odpowiedzialności karnej, jest zagrożone karą więzienia do 8 lat.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
24 zawody deficytowe. Sprawdź, których specjalistów szukają
Czy dostałbyś się do policji? PRAWDZIWE PYTANIA TESTU MULTISELECT
Ile zarabiają nauczyciele, lekarze, policjanci i służby mundurowe SPRAWDŹ LISTĘ PŁAC
Znasz język śląski? Przetłumacz te zdania QUIZ JĘZYKOWY II
Magazyn tyDZień Informacyjny program Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?