Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na tandemie przejechali 800 km z Żor na Hel dla chorej Oliwki - zobacz wszystkie zdjęcia z wyprawy!

Szymon Kamczyk
Szymon Kamczyk
Facebook.com/Tandememdlaoliwki
Akcja “Tandemem dla Oliwki” zakończyła się sukcesem. Podróżnicy z Żor dotarli do celu podróży, czyli na Hel. Po drodze nie zabrakło wielu niespodzianek i pozytywnie zakręconych ludzi.

- Dotarliśmy do ostatniego miasta naszej wyprawy. Zostaliśmy cudownie przyjęci przez mieszkańców. Od Jastarni jechaliśmy w towarzystwie biegacza Grzegorza Elmisia i jego znajomych. Bliżej celu czekała na nas najwspanialsza ekipa powitalna. To nie wstyd przyznać, że wzruszyło nas to do łez - mówi Grzegorz Syrnicki, który wraz z córką Julią wybrał się w nietypową wyprawę. Na helu podróżnicy zostali ciepło przyjęci, w akcję zaangażowało się miasto Hel oraz aktywni mieszkańcy. Nocleg żorzanie znaleźli w miejscowej remizie straży pożarnej OSP Hel. Wcześniej po drodze odwiedzili takie miejscowości, jak Gniezno, Kościeżyna, Kalisz i Złotów, gdzie spotkali się z Oliwką i jej mamą na turnusie rehabilitacyjnym. Dziewczynka przeszła szereg ćwiczeń pod opieką fizjoterapeutów. Podróżnicy natomiast ruszyli w dalszą drogę. Powodzenie wyprawy wisiało na włosku, kiedy nastąpiło załamanie pogody i opady śniegu. Żorzanie postanowili jednak wyruszyć i mimo trudności, pokonali trasę do Kluczborka. Niestety po drodze musieli rozstać się z maskotką podróży - psem Brokerem, dla którego podróż w przyczepce okazała się zbyt męcząca. Wyziębionego psa podróżnicy zostawili pod troskliwą opieką i pognali dalej wraz z dziećmi z Gliwic. - Wielkie brawa należą się naszemu najmłodszemu uczestnikowi. 9 letni Adrian dzielnie pokonał cały dystans z Gliwic, ustanawiając swój życiowy rekord 120km - relacjonuje Grzegorz Syrnicki.

Celem akcji było zainteresowanie szerokiego grona osób pomocą dla Oliwki Syrnickiej, 4-letniej córeczki pana Grzegorza, która urodziła się w głębokim niedotlenieniu, co spowodowało konsekwencje dla jej stanu zdrowia. Dziewczynka ma porażenie mózgowe i padaczkę lekooporną. Wymaga codziennej opieki i rehabilitacji, a w oddychaniu wspomaga ją respirator. W czasie jej pobytu na turnusie rehablilitacyjnym w Złotowie jej tata oraz starsza siostra postanowili wybrać się w nietypową podróż, aby zainteresować ludzi pomocą dla 4-latki i być może w ten sposób zebrać dodatkowe pieniądze na jej leczenie i rehabilitację. Przejechali ponad 800 km na tandemie,spotykając pod drodze wiele pozytywnie nastawionych osób. Akcja spotkała się również z pozytywnym odzewem samorządów, przez które przejeżdżali żorzanie.

Oliwii Syrnickiej można pomóc wpłacają pieniądze na jej subkonto w Fundacji “Słoneczko” - 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010. W tytule przelewu należy wpisać “467/s Syrnicka Oliwia - darowizna”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!