Najstarszy budynek w Katowicach ma blisko 200 lat? To chata przy Gliwickiej. Zobacz, jakie kryje tajemnice!

Chata istniała już wiele lat przed tym, gdy Katowice uzyskały status gminy miejskiej. Ówcześni historycy opisywali Katowice jako „nędzną osadę o drewnianych domostwach, zamieszkaną przez zagrodników i otoczoną zewsząd lasami”.

Chałupa była od zawsze w posiadaniu jednej rodziny. Ostatnimi jej lokatorkami były siostry - Marta i Gertruda. Gertruda pracowała prawdopodobnie jako księgowa w hucie w Szopienicach, zanim przeszła na emeryturę. Dożyła 81 lat i została pochowana na załęskim cmentarzu w 1990 roku. Niestety, dzień po jej pogrzebie, dom został splądrowany przez złodziei. Marta zmarła jeszcze wcześniej.

Budynek przy Gliwickiej 85 mógłby pozostać w tym miejscu na następne dziesięciolecia, stając się ikonicznym miejscem na mapie dzisiejszych Katowic. Niestety, spadkobiercy domu pani Gertrudy nie mieli możliwości sfinansowania kosztownych remontów, które były potrzebne do przywrócenia chaty do stanu używalności. Miasto również nie wyrażało chęci finansowania remontu.

Jak donosi portal katowice-zaleze.pl - chata ta nie jest objęta ochroną konserwatorską. W archiwum nie ma żadnych materiałów dotyczących tego obiektu. Nieruchomość jest własnością Zboru Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego w Katowicach. Przewodniczący Diecezji Południowej, pastor Wasyl Bostan spytany o Gliwicką 85 odpowiada:

Jeżeli chodzi o nasze plany, to jesteśmy na etapie opracowywania koncepcji budynku, który zamierzamy tam wybudować.