Napad na kantor w Dobrodzieniu: To nie był policjant, a zwykły bandyta [GŁOS INTERNAUTY]

PRZEJDŹ DO DYSKUSJI NT. NAPADU NA KANTOR W DOBRODZIENIU

""Nie piszcie o nim jako policjancie, bo szczeniak nie jest policjantem tylko zwykłym bandytą. Ja jestem policjantem. Wszyscy jesteśmy winni, że takie ścierwo dostało pracę w tak odpowiedzialnej instytucji:
- dzielnicowy, który przed jego przyjęciem robił wywiad środowiskowy, w jego miejscu zamieszkania,
- sąsiedzi, którzy temu dzielnicowemu nakłamali, jaki to dobry chłopak,
- znajomi ze szkoły, z dzielnicy, którzy na 100% wiedzieli, że stara się o przyjecie do policji i nic o nim nie powiedzieli, a przecież mogli, nawet anonimowo. Po jego przyjęciu również widzieli zapewne kto do niego przyjeżdża, z kim się spotyka itp. - czemu u nas wciąż uważa się to za donosicielstwo? Chcesz mieszkać w normalnym, bezpiecznym państwie - nie toleruj patologii, reaguj, zgłaszaj (nawet anonimowo do Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji, adresy dostępne w internecie), bo teraz najlepiej skomentować, że cała Policja jest zepsuta. Nieprawda. Jest zepsuta na tyle, na ile pozwalasz żeby była. Ja nie jestem i nie wrzucaj mnie do tego samego wora z tym ścierwem.
- koledzy z Wydziału, którzy mogli dostrzec, że jest "szemrany"
- przełożeni, którzy mają obowiązek obserwować podwładnych. Przecież na podstawie tych obserwacji sporządzają oceny okresowe i opinie służbowe policjantów.
PODKREŚLAM.
TO NIE JEST POLICJANT, KTÓRY DOKONAŁ PRZESTĘPSTWA, TO BANDYTA KTÓRY NIGDY NIE POWINIEN STAĆ SIĘ POLICJANTEM."
policjant

Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO

*Pamietacie zabawki z PRL? ZOBACZCIE ZDJĘCIA
*Gdzie jeździliśmy kiedyś na weekend? ZOBACZ ZDJĘCIA ARCHIWALNE
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!