Poszukuję Pana ze straży, podobno w Gliwicach który uratował dziś życie mojemu synowi Czeladź - Piaski przy sklepie Maximus, Żabka. Dziękuję, że Pan go uspokajał, i dzięki Panu moje dziecko oddychało, gdyby nie Pan ciało obce by się przemieściło i nawet nie chce myśleć co było by dalej. Pogotowie ratunkowe też spisało się na medal. Chciałam również bardzo podziękować wszystkim ludziom, paniom ze sklepu, przechodnim, kolegom i koleżankom Nataniela (jestem dumna, ze Moje dziecko ma takich przyjaciół), mojej rodzinie. Wiem, że zawsze mogę na Was liczyć.
Taki dramatyczny wpis zamieściła w mediach społecznościowych mama chłopca, wdzięczna anonimowemu wówczas strażakowi za uratowanie życia syna. Nataniel zakrztusił się przed sklepem i nikt nie potrafił mu pomóc.
Na szczęście dobre wiadomości szybko się rozchodzą i okazało się, że wybawcą Nataniela jest strażak z Gliwic, który na co dzień pracuje na stanowisku kierowania Komendanta PSP w Gliwicach. To powszechnie lubiany pan Łukasz Składan. Nie tylko uratował chłopakowi życie, ale czekał aż do czasu przyjazdu pogotowia.
Historia zakończyła się dobrze. Strażacy mogą mogą być dumni z takiego kolegi, a pan Łukasz z siebie. Chyba tego dnia nie zapomni do końca życia.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?