Nastolatka z Radlina została pogryziona przez psa. To nie pierwszy atak na człowieka ze strony agresywnego przedstawiciela rasy akita

Przykre zdarzenie z udziałem piętnastoletniej dziewczyny, jej psa oraz agresywnego przedstawiciela rasy akita miało miejsce na terenie ogródków działkowych w Radlinie. Nastolatka przechodziła tam wtedy z prowadzonym przez nią na smyczy kundelkiem. W tym czasie, z jednej z posesji wybiegł pies rasy akita i zaatakował dziewczynę. Piętnastolatka została pogryziona przez agresywne zwierzę.

Po incydencie z udziałem agresywnego psa, jego właściciele udzielili nastolatce pomocy. Mężczyzna opatrzył jej nogę, zaś jego żona wezwała pogotowie oraz policję, a także powiadomiła rodziców dziewczyny o zdarzeniu. Po ich przyjeździe na miejsce, ojciec poszkodowanej miał usłyszeć, że kundelek najwidoczniej sprowokował psa rasy akita. Jak się okazało, nastolatka ma uszkodzony mięsień w nodze, w związku z czym czeka ją długi proces leczenia. Ponadto, ucierpiał także kundelek, którego rany opatrzył już weterynarz.

Co ciekawe, kilka lat wcześniej ten sam pies rzucił się na mamę poszkodowanej piętnastolatki, gryząc ją po ramieniu i udzie. Wówczas właściciele zwierzęcia nie ponieśli żadnych konsekwencji, gdyż sami prosili o ich zaniechanie. Tym razem jednak będzie inaczej. Za niedopilnowanie psa otrzymali już mandat karny w wysokości 500 złotych, a rodzice nastolatki chcą domagać się jeszcze innych rozwiązań drogą sądową. Pojawiła się z ich strony sugestia, żeby sąd zobowiązał właścicieli przedstawiciela rasy akita do zamontowania na ich posesji zabezpieczeń, które odpowiednio uniemożliwiałyby wydostanie się zwierzęcia poza ten teren.