Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naukowcy Uniwersytetu Śląskiego będą prowadzić badania, siedząc w... koszu setki metrów nad ziemią

Katarzyna Domagała-Szymonek
Taki balon  na ogrzane powietrze będzie wkrótce latał w barwach UŚ
Taki balon na ogrzane powietrze będzie wkrótce latał w barwach UŚ Fot. Anna kaczmarz
Baza dydaktyczna Uniwersytetu Śląskiego powiększy się o nietypowy sprzęt. Będzie to ULKA, czyli balon na ogrzane powietrze.

To będzie pierwsze tego typu laboratorium badawcze w Polsce. Mieścić się będzie w średniej wielkości balonie na ogrzane powietrze, który niebawem powiększy bazę dydaktyczną Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Na pomysł stworzenia laboratorium wpadli naukowcy z Wydziału Nauk o Ziemi, którzy od wielu lat zajmują się badaniem atmosfery.

- W ten sposób chcemy stworzyć unikalny i zarazem pierwszy w Polsce układ laboratoriów - podkreśla dr Mariola Jabłońska z Wydziału Nauk o Ziemi UŚ. Bowiem w balonie znajdzie się napowietrzne mobilne laboratorium (NML), które zostanie wyposażone w różnorodną (dopasowaną do potrzeb danego projektu) aparaturę pomiarową. Dodatkowo, w ramach inwestycji stacjonarne laboratoria wyposażone zostaną w Aparaturę do Badań Zanieczyszczeń Atmosfery (ABZA).

- Balon planujemy wykorzystywać do badania stanu naszego środowiska, a zwłaszcza atmosfery - wyjaśnia dr Jabłońska. I jak dodaje, mobilne laboratorium pozwoli na zaznajomienie studentów z nowoczesnymi metodami badawczymi, mającymi zastosowanie w poznaniu środowiska, wczesnym rozpoznaniu jego zagrożeń oraz skutecznej ich eliminacji. - Liczymy, że w ten sposób zainteresujemy studentów nowymi sposobami badania zagrożeń w środowisku - uzupełnia.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już na wiosnę naukowcy będą mogli oficjalnie pokazać nowy nabytek. Obecnie balon przechodzi przez kolejne etapy odbioru technicznego, które przejść musi każdy statek powietrzny. Musi być certyfikowany oraz dostać numer rejestracyjny.
Jak zaznacza dr Jabłońska, są to procedury bardzo szczegółowe, czasochłonne i skrupulatne, więc mogą trochę potrwać.

Balon wykonała wyłoniona w przetargu firma z Wielkiej Brytanii. Będzie on średniej wielkości. Zmieści się w nim 3500 m sześc. ogrzanego powietrza. Na powłoce znajdzie się logotyp Uniwersytetu Śląskiego oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Czasza będzie trójkolorowa - ciemnoniebieska (barwy Uniwersytetu Śląskiego), jasnozielona (barwy WFOŚiGW) oraz czerwona. Jego zakup był możliwy właśnie dzięki WFOŚiGW, który przeznaczył na ten cel 300 tys. zł. Sam balon będzie kosztował 220 tys. zł. Resztę pieniędzy naukowcy z UŚ przeznaczą na zakup aparatury pomiarowej.

Nowy nabytek wstępnie nazywać się ma ULKA. - Brzmi sympatycznie, tym bardziej że w ramach innego dużego projektu, jaki naukowcy z UŚ realizowali kilka lat temu na Zbiorniku Goczałkowickim, uczelnia zakupiła jednostkę pływającą z wyposażeniem do badań, która oficjalnie nazywała się UŚKA - wspomina dr Jabłońska. Uczelnia czeka na kolejne propozycje nazwy dla balonu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!