Nie marnuj jedzenia. Podziel się posiłkiem. Nadwyżki ze świątecznego stołu oddaj do jadłodzielni. Działają w wielu śląskich miastach

Babki, jajka, żurek, wędliny... Tyle tego było. Dołożyła siostra, babcia. Mama przyniosła sałatkę, a przyjaciółka kolejne ciasto? Znasz ten scenariusz, prawda? Od teraz działaj tak, aby nic z tego się nie zmarnowało. Co zrobić z poświątecznym nadmiarem żywności? Nie wyrzucać1 Zanieś do jadłodzielni.

Jak nie zmarnować żywności, która zalega w naszych lodówkach po świętach? Recepta jest bardzo prosta: należy oddać nadmiar żywności do jadłodzielni. W tej chwili prawie 100 punktów tego typu działa w ponad 40 miastach w Polsce. Coraz więcej takich inicjatyw tworzy się na Śląsku. Tutaj, zgodnie z ideą Zero Waste, nic się nie marnuje, a przy okazji mamy okazję wspomóc tych, którzy cierpią niedostatek, którym żywności po prostu brakuje lub nie stać ich na potrawy, jakie u nas są codziennością. Zatem po świętach podziel się posiłkiem, zanosząc swoje nadwyżki do jednej z działających w naszym regionie jadłodzielni.

Jadłodzielnie to punkty wolontariackie, w których realizowany jest tzw. foodsharing. To nic innego, jak dzielenie się żywnością. Organizatorzy takich punktów w specjalnych miejscach udostępniają oznaczone lodówki i szafki. Właśnie tam producenci, dystrybutorzy żywności, sklepy, restauracje, jak i osoby prywatne mogą zostawić nadprogramową żywność. Natomiast potrzebujący mogą z niej skorzystać. Każdy może poczęstować się jedzeniem, bez względu na status materialny. Dzięki temu potrawy, zamiast się zmarnować, trafiają do tych, którym na co dzień ich brakuje. A dzielenie się posiłkiem powoduje, że i nam on później lepiej smakuje.

- Jadłodzielnia to słowo związane z jedzeniem. Tworzymy miejsce, w którym dzielić się możemy dobrem, sercem, empatią i - po prostu - uważnością na potrzeby drugiego człowieka. Każdy mieszkaniec może przekazać nadwyżki żywności, które powstały w jego domu, a jednocześnie każda osoba może się nimi poczęstować. Dzięki temu dzielimy się dobrem i zapobiegamy marnowaniu jedzenia! - piszą o inicjatywie tego typu miejsc założycielki jaworznickiej jadłodzielni Kobieca Przystań.

W każdej jadłodzielni wiszą regulaminy określające, co można włożyć do lodówek i szafek znajdujących się w tych miejscach. Jedzenie powinno być w zamkniętym pojemniku lub słoiku, opatrzone informacją o dacie przygotowania żywności i tym, co znajduje się w składzie potrawy. Przede wszystkim powinny to być rzeczy, które sami byśmy zjedli, a nie produkty, które nadają się do wyrzucenia, bo są na przykład zepsute. Wpisując się w trend zero waste, sprawiamy, że jedzenie nie jest marnowane. Tym samym zmniejszamy również ilość odpadów.

Idea dzielenia się jedzeniem dość szybko pączkuje w województwie śląskim. Poniżej znajdziecie listę niektórych z takich punktów na mapie naszego regionu. Jeśli tylko zalega Ci poświąteczny nadmiar jedzenia, zanieś je do jednego z poniższych adresów:

Bielsko-Biała
- przy LO Żeromskiego (ul. Grota Roweckiego)
- os. Wojska Polskiego (ul. Stawowa 29)
- os. Złote Łany (ul. Podgórze z tyłu LO im. Asnyka)
- os. Karpackie (ul. Matusiaka 3)
- Straconka (ul. Górska 133)

Czechowice-Dziedzice

- ul. Barabasza 1

Chorzów
ul. 3 Maja 31

Jastrzębie-Zdrój
- ul. Warmińska
- ul. Wielkopolska

Jaworzno
- Fundacja Kobieca Przystań, Ignacego Paderewskiego 15, 43-600 Jaworzno

Sosnowiec
- ul. Jana Matejki

Tychy
- Pasaż Andromeda (pl. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego 2)

Ruda Śląska
- w pobliżu parafii pw. Matki Boskiej Różańcowej (dzielnica Halemba)
- ul. Oświęcimska 123 (Kochłowice)

Wodzisław Śląski
- przy Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie

Zabrze
jadłodzielnia przy kościele św. Anny.
jadłodzielnia przy parafii ojców kamilianów.