Znali go wszyscy w śląskiej prasie, wszyscy dziennikarze, ale też wszyscy prezesi, prezydenci, wojewodowie, do których jeździliśmy na rozmowy, kiedy jeszcze polityka była normalna. Gdy dziś mówimy „redakcyjny kierowca”, nikt nie rozumie, o co chodzi. Ale kiedyś Kazik jeździł z nami redakcyjnym focusem czy astrą na wszystkie materiały, daleko i blisko, woził strony do drukarni, odbierał nas z pracy, gdy wieczorem było za wesoło...
Partnerowaliśmy sobie, często widział więcej niż my, pokazywał, co warto sfotografować, kogo zapytać. Znał tę robotę, uczył nas, bo przecież jeździł z dziennikarzami od lat. Bez Kazika nasze reporterskie wędrówki byłyby uboższe. Także w humor, kawały, anegdoty, ploteczki. Zawsze wesoły, zawsze świetny kumpel, kochany człowiek.
Bliskim śp. Kazimierza Palusa składamy głębokie wyrazy współczucia.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?