Nie żyje Stanisław Kowalski. Był najstarszym mężczyzną w Polsce. Za kilka dni skończyłby 112 lat

Zmarł Stanisław Kowalski, najstarszy mężczyzna w Polsce, który za kilka dni skończyłby 112 lat. O jego śmierci poinformowała prezydent Świdnicy. Mężczyzna znany był z miłości do sportu oraz niesamowitego wigoru, którego mógłby mu pozazdrościć niejeden nastolatek. Jeszcze całkiem niedawno biegał i rzucał dyskiem oraz młotem, bijąc przy tym rekordy.

O śmierci Stanisława Kowalskiego poinformowała w mediach społecznościowych Beata Moskal-Słaniewska, prezydent Świdnicy. "Po prostu nie mogę uwierzyć. Uwielbialiśmy się wzajemnie. Bo nie można było Go nie uwielbiać... Pan Stanisław Kowalski odszedł kilka dni przed swoimi 112 urodzinami" – napisała prezydent Świnicy Beata Moskal-Słaniewska.

Tuż pod wpisem pani prezydent oraz na profilu miasta Świdnica pojawiło się wiele komentarzy z kondolencjami. Nie brakuje w nich jednak ciepłych słów o panu Stanisławie.

Pan Stanisław był najstarszym lekkoatletą. W 2014 roku, w wieku 104 lat przebiegł 100 metrów na stadionie lekkoatletycznym wrocławskiego AWF w 32,79 sekundy. Nie udało mu się pobić dotychczasowego rekordu ale uzyskał on najlepszy czas w Europie.

W 2015 roku Pan Stanisław został odznaczony przez prezydenta Bronisława Komorowskiego Złotym Krzyżem Zasługi za propagowanie i upowszechnianie sportu oraz zdrowego trybu życia. Na sportową emeryturę przeszedł w marcu 2016 roku.

W ubiegłym roku podczas obchodów 111 urodzin pana Stanisława, otrzymał on oficjalny dokument potwierdzający że był on wówczas najstarszym mieszkańcem Dolnego Śląska, najstarszym żyjącym mężczyzną w Polsce, a także trzecim z najstarszych mieszkańców naszego kraju i czwartym najstarszym żyjącym Europejczykiem. Znalazł się też wśród 13 najstarszych mężczyzn żyjących na naszej planecie.