Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Nieśmiertelny Hulk. Tom 2". Groza, psychologia i ciekawa fabuła. Komiks Ala Ewinga spełni oczekiwania wszystkich fanów Marvela

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
"Nieśmiertelny Hulk. Tom 2" to kontynuacja historii o najsilniejszym superbohaterze Marvela autorstwa brytyjskiego scenarzysty Ala Ewinga. To niezwykła historia, w której groza i ciekawa fabuła jest tylko narzędziem do sięgnięcia do wnętrza potwora, którym staje się czasami Hulk. To jeden z najlepszych komiksów, które przeczytałem w tym roku.

Zielone Wrota zostały otwarte i w Nowym Meksyku rozpętało się piekło. Jego władca przemawia wieloma językami i niszczy wieloma rękami, a jego najpotężniejszą bronią jest nienawiść. Czy to scenariusz najnowszego Hellboya? Nie! To historia o Nieśmiertelnym Hulku spod pióra Ala Ewinga.

W drugiej części serii o Nieśmiertelnym Hulku naa scenę wrócą dwie ważne dla niego osoby i Bruce Banner nie będzie już sam. Czy jednak jego bliscy zdołają mu pomóc, czy raczej przekonają się na własnej skórze, jak to jest być potworem?

Al Ewing jest z takich serii jak „Mighty Avengers” czy „Loki: Agent of Asgard”. Na swoim koncie na świetne albumy, ale również dużo słabsze pozycje. "Nieśmiertelny Hulk" jest moim zdaniem najlepszą wizytówką jego talentu, nie wiem, czy w przyszłości stworzy on jeszcze lepszą opowieść.

To śmiała teza, ale trudno o inną po lekturze drugiego tomu "Nieśmiertelnego Hulka. To album ze świetną fabułą, pełną ciekawej akcji i elementów grozy. Lektura wciąga od pierwszej strony i trzyma w napięciu do końca tego tomu. Po przeczytaniu komiksu czujemy żal, że to jest koniec, a jedynym pocieszeniem jest to, że będzie jeszcze kolejny tom.

Kto z nas nie chciałby być jak Hulk? Kto z nas nie ma momentów w życiu, chwil zwątpienia, w których zbiera się w nas złość i mamy chęć zrobić tylko jedno - niszczyć, miażdżyć, masakrować. Pozornie wszyscy jesteśmy jak Hulk.

Al Ewing nadał tej postaci nowe oblicze. To już nie tylko zły i prymitywny Hulk oraz łagodny i inteligentny Bruce Banner. Hulk ma znacznie więcej osobowości. Ewing diagnozuje Hulka jak najlepszy psychiatra. Dysocjacyjne zaburzenie tożsamości charakteryzuje się występowaniem przynajmniej dwóch różnych tożsamości lub stanów osobowości. I Hulk jest jak chory cierpiący na to schorzenie - nieprzewidywalny, ale przez to fascynujący.

To czyni cały album dziełem kompletnym, przy którym bawimy się kolejnymi walkami i pojedynkami Hulka, jednocześnie zastanawiając się, co go skłoniło do takiego postępowania. Podziwiamy siłę i potęgę Hulka, odczuwając przy tym ból, który pcha go czasem do rzeczy, z których nikt nie byłby zdolny. Przez całą historię nie znajdujemy jednoznacznej odpowiedzi - czy Hulk to szansa na uratowanie świata czy jest postacią, która zniszczy wszechświat.

Na dodatek silną stroną komiksu są rysunki, które stworzyli Joe Bennett i Kyle Hotz. Kadry są znakomite, zwłaszcza te duże obrazujące przemiany Hulka i jego walkę z różnego rodzaju potworami. Komiks ogląda się znakomicie.

Drugi tom "Nieśmiertelnego Hulka" to kompletny komiks, który zadowoli nawet najbardziej wymagających fanów Marvela. Coś wspaniałego!

Recenzja powstała dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera