Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od Staszka Barabasza po Majesty, czyli historia nart made in Poland

Jacek Drost
Freeskiing to narciarstwo dla indywidualistów. W Bielsku-Białej powstają specjalne narty o nazwie Majesty dla miłośników tej formy szusowania w puchu czy poza trasami
Freeskiing to narciarstwo dla indywidualistów. W Bielsku-Białej powstają specjalne narty o nazwie Majesty dla miłośników tej formy szusowania w puchu czy poza trasami Janusz Wójtowicz
Myślicie, że w Polsce nie produkuje się nart? Mylicie się. Zapaleńcy z Gdańska robią je w Bielsku-Białej. Carvingi to też nie do końca dzieło Słoweńców. W latach 80. wymyślono je w Szaflarach

Co oznacza nazwa Majesty? - pytam Janusza Borowca, prezesa firmy MJST z Gdyni, która w Bielsku-Białej produkuje zdobywające uznanie na całym świecie narty do free-skiingu o nazwie Majesty. Prezes Borowiec: - Ciężko powiedzieć w jednym słowie. Tworząc taką nazwę, chodziło nam o coś, co będzie unikatowe, wysokiej jakości, co będzie kojarzyło się z czymś dobrym, doniosłym, królewskim, majestatycznym. Po wielu godzinach rozmów stanęło na Majesty - wyjaśnia człowiek, który - mogłoby się zdawać - porwał się z motyką na Księżyc: w czasach dyktatu wielkich koncernów postanowił robić narty z napisem Made in Poland.

Kiedy siedem lat temu zdecydował się na ten ruch, wielu traktowało go jak szaleńca, wielu pukało się w czoło. Czas pokazuje jednak, że Janusz Borowiec miał rację, a ryzyko i początkowe trudy opłaciły się. Teraz jego narty można kupić w całej Europie Zachodniej, Japonii i Korei Południowej. A to przecież nie jest jego ostatnie słowo. Można powiedzieć, że dzięki niemu historia produkcji polskich nart, którą pod koniec XIX wieku zapoczątkował Stanisław Barabasz, a w drugiej połowie XX wieku z powodzeniem kontynuowała fabryka Polsportu w Szaflarach, trwa nadal.

Narty przyjechały do nas z Rosji

Nie będzie wiele przesady w stwierdzeniu, że narty są stare jak świat. Naukowcy twierdzą, że ludom północy służyły do przemieszczania się już w epoce kamienia, czyli około 9 tysięcy lat temu.

Do Polski dotarły stosunkowo późno. Jak podaje dr Leon Rak z Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie, najstarsze ślady używania nart w Polsce sięgają wieku XVI. Zostały udokumentowane w dziele Aleksandra Gwagina pt. "Sarmatiae Europeae descriptio", które zostało wydane po łacinie w Krakowie w 1578 roku. Do Polski narty dotarły najprawdopodobniej z Rosji. W wiekach późniejszych, m.in. z powodu... łagodnych zim, narciarstwo w Polsce zostało zapomniane. Dopiero w końcu XIX w. rozpoczęły się na ziemiach polskich ponowne próby wykorzystania nart w leśnictwie, łowiectwie oraz w celach turystycznych. Do pionierów narciarstwa polskiego należą m.in. Stanisław Barabasz, Kazimierz Hamerling, Marian Małaczyński.

Co ciekawe, narciarstwo jako sport pojawiło się w Polsce dopiero w 1888 r. Pierwszym cywilnym narciarzem był właśnie Barabasz, który w Cieklinie po raz pierwszy wypróbował prowizoryczną parę nart.

"Narty używane na terenach polskich w końcu XIX w. pochodziły z różnych źródeł. Prawdopodobnie najstarszymi nartami z tego okresu są narty zaprojektowane przez Stanisława Barabasza i wykonane w 1888 r. według wzorca, jaki zapamiętał z opowiadań jednego z syberyjskich zesłańców" - podkreśla dr Rak w publikacji pt. "Zarys ewolucji sprzętu narciarskiego".

Dobre, bo robione w domu

Barabasz, będąc dyrektorem Szkoły Przemysłu Drzewnego w Zakopanem, długo był wierny nartom własnego wyrobu. Inni pionierzy polskiego narciarstwa korzystali najczęściej z nart sprowadzanych z Wiednia lub Czech. Były to narty typu skandynawskiego. Wg najstarszego przewodnika narciarskiego pt. "Na nartach skandynawskich", napisanego przez Józefa Schneidera i opublikowanego w Krakowie w 1898 r., nowoczesne w tym czasie narty skandynawskie oraz najważniejsze rodzaje wiązań narciarskich, w tym wiązania trzcinowe, rzemienne i metalowe typu lilienfieldzkiego (Zdarskiego), były znane wszystkim głębiej zainteresowanym narciarstwem.

W Polsce już w okresie międzywojennym liczbę narciarzy szacowano na ponad 300 tys. (dzisiaj około 4 mln).
Jak podkreśla dr Rak, po I wojnie światowej nastąpił dynamiczny rozwój narciarstwa w Polsce. Stało się to za sprawą powstałego w 1919 roku Polskiego Związku Nar-ciarskiego. Rok wcześniej został wydany napisany przez Aleksandra Bobkowskiego "Podręcznik narciarski", który opisywał ówcześnie stosowany sprzęt.

"Narty typu telemark pozostają podstawowym sprzętem zalecanym do jazdy". Bobkowski proponuje też narty "tzw. letnie do jazdy po wiosennym śniegu, znacznie krótsze od nart zimowych i bez taliowania (...)". Poleca również narty polskich producentów z wytwórni Braci Schiele z Zakopanego, fabryki Maraton ze Lwowa i wytwórni nart Stanisława Zubka z Zakopanego jako dorównujące jakością nartom zagranicznym - pisze dr Rak, zaznaczając, że domowa produkcja nart była w Polsce bardzo popularna.

Po II wojnie światowej do połowy lat 50. używano w Polsce nart i wiązań przedwojennych. Jeszcze w 1953 r. korzystano z wiązań długorzemiennych na równi z wiązaniami rzemiennymi i typu Kandahar. W 1966 r. z książki pod red. Jacka Harmaty można się było dowiedzieć, że "w ostatnich latach zachodnioeuropejscy producenci nart lansują narty metalowe, a także z włókna szklanego. Narty te produkowane są także w Polsce i nasza Wytwórnia Nart w Zakopanem osiągnęła w tym zakresie poważne rezultaty".

Monopolista zwany Polsportem

Do końca lat 80. ub. wieku w Polsce pierwsze skrzypce grała powstała w 1969 r. wytwórnia nart Polsport w Szaflarach, która produkowała narty metalowe i epoksydowe. Jak podaje dr Rak, w 1978 r. wyprodukowała 207 tys. par nart, a zakład należał do grupy największych w Europie.

Współczesne, łatwo skręcające narty, zwane carvingami, na których prawie każdy może dziś uprawiać narciarstwo, zostały opracowane w 1988 r. przez Jurija Franko w słoweńskiej fabryce nart Elan, który wraz z Pavlem Skoficem wyliczył model dynamicznego zachowania takiej narty. Wspólnie uruchomili projekt o nazwie SideCut Extreme - SCX, rozpoczynając budowę prototypów. Ciekawym elementem historii carvingu jest nieznany powszechnie "wątek polski". Już na początku lat 80. (prawdopodobnie w roku 1981) to właśnie polska firma Polsport wydała innowacyjne narty o nazwie COMPACT E-222. W odróżnieniu od obowiązujących wtedy reguł, były one krótkie (160-175 cm), szerokie z przodu i zwężały się do wiązań (tyły nie były wyraźnie poszerzone). Poza tym miały już zaokrąglone przody. Jazda na tych nartach była zatem początkiem carvingu i budziła kontrowersje wśród klasycznych narciarzy - potocznie mówiono, że narty te to "łyżwy, dobre dla początkujących". Prezentacja nart COMPACT jako najnowszego rozwiązania, w kwietniu 1981 r. kończyła jeden z odcinków popularnego ówcześnie programu "Sonda", prezentującego osiągnięcia techniki.

Jednak po 1989 r. i otwarciu rynku polskiego na zagraniczny, sprzęt z Szaflar nie sprostał konkurencji i w latach 90. ub. wieku zakład zawiesił produkcję.

Wydawało się, że na tym historia produkcji nart w Polsce zakończy się. Tak się jednak nie stało. Siedem lat temu rękawicę wielkim zachodnim producentom rzucił urodzony w Gdańsku Janusz Borowiec. Postanowił robić narty typu freeski, bardzo popularne w USA - można na nich jeździć na wytyczonych trasach, ale także poza nimi, krótko mówiąc są to narty dla indywidualistów. - Początki były trudne, bo musieliśmy pokazać, że jesteśmy w stanie zrobić dobry produkt, który nie będzie ustępował nartom z Europy Zachodniej. To wymagało czasu, wielu testów, odpowiedniej promocji, ale opłaciło się - tłumaczy prezes Borowiec.

*SOCZI 2014 - IGRZYSKA OLIMPIJSKIE - RELACJE, ZDJĘCIA, CIEKAWOSTKI
*Najlepsze studniówki 2014 w woj. śląskim ZDJĘCIA + GŁOSOWANIE
*TVP ABC I TV TRWAM NA MULTIPLEKSIE. Jak odbierać, jak przeprogramować dekoder?
*Tak kochają tylko Ślązacy ŚLĄSKI SŁOWNIK MIŁOSNY

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!