Jeszcze nie tak dawno nie trudno byłoby wskazać zdecydowanego faworyta tego spotkania. Odra grała słabo, przegrywała mecz za meczem i zamykała ligową tabelę. Prace w Opolu stracił Mariusz Rumak i pod wodzą Piotra Plewni opolanie grają już lepiej. Trzy ostatnie zwycięstwa z rzędu, zwłaszcza wygranie 3:0 z Miedzią Legnica, muszą budzić szacunek i respekt. Dzięki nim Odra opuściła juć ostatnie miejsce w tabeli i piłkarze liczą, że w meczu z GKS Tychy ich konto punktowe będzie większe.
Zobaczcie koniecznie
Postawa podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza też jest godna podkreślenia. GKS nie przegrał od sześciu spotkań, a dodając do tego pucharowy mecz z Radomiakiem seria ta wynosi siedem meczów i trwa od 18 października. Tyszanie są też zdecydowanie najskuteczniejszą drużyną w stawce. W dotychczasowych meczach zdobyli 40 bramek co daję średnią nieco ponad 2 bramki na mecz.
Nie przegapcie
Mimo tej dobrej postawy w Tychach czują lekki niedosyt. W ostatnich dwóch spotkaniach piłkarze Tarasiewicza zdobyli tylko dwa punkty.- Cieszymy się z serii bez porażek, ale nasz dorobek mógł być większy - uważa asystent Tomasz Wolak. - W Opolu też czekan nas trudny pojedynek, na wycieczkę tam nie jedziemy.
Do zespołu, po kartowej pauzie, powracają Maciej Mańka, Bartosz Szeliga, Dominik Połap i Keon Danie. Gospodarze nie będą mogli skorzystać z usług Sebastiana Boneckiego, który w spotkaniu z Miedzią zobaczył swoją czwartą żółtą kartkę w bieżących rozgrywkach.
Mecz Odra Opole - GKS Tychy o godzinie 15.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?