Przed rundą wiosenną wydaje się, że tylko kataklizm i trudny do wytłumaczenia spadek formy mógłby odebrać drużynie z Częstochowy długo wyczekiwany powrót do Ekstraklasy. Co prawda świat piłki nożnej widział już nie takie sensacje, ale liczby są nieubłagane - w tej dekadzie po 21 kolejkach nikt nie miał na swoim koncie tylu punktów, co Raków. W XXI wieku lepszy wynik osiągnął tylko GKS Bełchatów w sezonie 2004/2005 (50 punktów), co skończyło się pewnym awansem do najwyższej klasy rozgrywkowej.
W Opolu Raków wygrał szósty ligowy mecz z rzędu i przed zimową przerwą zapewnił sobie dwucyfrową przewagę nad trzecim zespołem w tabeli. Zadanie nie było jednak łatwe, bo gospodarze byli zmobilizowani, by uprzykrzyć życie liderowi i przerwać swoją serię porażek. W pierwszej połowie częstochowianie z dużym trudem stwarzali sobie okazje do zdobycia bramki, a po przerwie niewiele brakowało, by to Odra objęła prowadzenie. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Sebastiana Boneckiego piłka odbiła się od słupka bramki Michała Gliwy.
Ta sytuacja podziałała ożywczo na zespół Marka Papszuna, bo chwilę później goście ruszyli do bardziej zdecydowanych ataków. Świetną okazję zmarnował Miłosz Szczepański, ale w 68. minucie w końcu udało się skierować piłkę do siatki. Akcję bramkową wypracował czeski duet - Petr Schwarz posłał bardzo groźne dośrodkowanie w pole karne, a Tomas Petrasek głową zdobył swoją piątą ligową bramkę w tym sezonie, co jak na środkowego obrońcę jest imponującym wynikiem.
Odra potrafiła się odgryźć, kilka razy zmusiła do interwencji bramkarza Rakowa, ale w końcówce to goście wyprowadzili decydujący cios. W polu karnym faulowany przez rywala był Szymon Lewicki, a Schwarz do asysty dołożył gola z rzutu karnego. Tym samym drużyna z Częstochowy w meczach o stawkę jest niepokonana już od 20 spotkań! Przed zimową przerwą rozegra jeszcze jedno spotkanie - w czwartek w 1/8 finału Pucharu Polski zmierzy się na wyjeździe z Wigrami Suwałki.
Odra Opole 0-2 Raków Częstochowa
Tomáš Petrášek 68', Petr Schwarz 85' (k.)
Odra: Tobiasz Weinzettel - Patryk Janasik, Paweł Baranowski, Serafin Szota, Rafał Brusiło - Krzysztof Janus (84' Tomáš Mikinič), Jakub Habusta (22' Piotr Żemło), Sebastian Bonecki, Jakub Moder, Mariusz Rybicki (84' Marcin Wodecki) - Szymon Skrzypczak.
Raków: Michał Gliwa - Tomáš Petrášek, Andrzej Niewulis, Kamil Kościelny - Piotr Malinowski, Marcin Listkowski, Petr Schwarz, Maciej Domański (57' Miłosz Szczepański), Mateusz Zachara (73' Adam Radwański), Patryk Kun - Szymon Lewicki (89' Sebastian Musiolik).
żółte kartki: Baranowski, Bonecki, Moder, Mikinič - Petrášek, Niewulis.
sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec)
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn sportowy KIBIC
Awantura piłkarek na meczu Czarni Sosnowiec - GKS Katowice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?