Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olbrzymie kolejki do aptek w Bielsku-Białej. Co się działo? Sprawdziliśmy!

JAK
Waszym Okiem - Radio Bielsko
Olbrzymie kolejki do aptek w Bielsku-Białej powstały poniedziałek 26 grudnia. Wszyscy, którzy tego dnia chcieli kupić jakieś lekarstwa, swoje musieli odstać. Postanowiliśmy sprawdzić, skąd w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia wziął się taki "szturm' na bielskie apteki...

Kolejki do aptek w Bielsku-Białej. Co się dzieje?

Kolejki do niektórych aptek w Bielsku-Białej, ale pewnie nie tylko, to nic dziwnego, a często znak, że sprzedawane tam leki są zdecydowanie tańsze, niż gdzie indziej. Jednak wszyscy ci, którzy w drugi dzień świąt musieli wybrać się do apteki po zakup lekarstwa pewnie przecierali oczy ze zdumienia, kiedy zobaczyli kilkudziesięcioosobowe kolejki.

Podejrzenia były różne - od epidemii grypy, po najazd Czechów, którzy w ostatnim czasie często robią zakupy w polskich sklepach, bo jest zdecydowanie taniej niż u nich. Jak dowiedzieliśmy się w bielskiej aptece Klimczok, działającej przy bielskiej ul. Cyniarskiej 11, kolejki wzięły się z dwóch powodów. Po pierwsze tego dnia w powiecie bielskim przez całą dobę czynne były tylko dwie apteki - właśnie przy ul. Cyniarskiej oraz apteka Na Dworcu przy ul. Warszawskiej 2, a po drugie faktycznie panuje większa ilość zachorowań na grypę, zwłaszcza wśród dziweci.

- Dzisiaj pracują także inne apteki, więc ruch się rozłożył - usłyszeliśmy w bielskiej aptece Klimczok.

Oddział Niemowlęcy pęka w szwach

Przypomnijmy, że już kilka dni temu bielski Szpital Pediatryczny alarmował, że Oddział Niemowlęcy pęka w szwach za sprawą wyraźnie zwiększonej liczby infekcji dróg oddechowych wśród dzieci, w tym spowodowanych przez adenowirusa, wirus RSV i grypy. Oddział Niemowlęcy liczy 24 łóżek, a pacjentów jest obecnie z reguły co najmniej o kilkoro więcej. Jednak w bielskim Szpitalu Pediatrycznym tłumy pacjentów są nie tylko w Oddziale Niemowlęcym. Identycznie rzecz się ma z Izbą Przyjęć oraz ze świadczoną przez szpital nocną i świąteczną opieką zdrowotną.

- Oczywiście chętnie udzielimy wykwalifikowanej pomocy każdemu potrzebującemu, jednak rodzice wybierając się z dzieckiem do naszego szpitala powinni wziąć pod uwagę, że teraz odwiedza nas naprawdę bardzo dużo pacjentów z różnymi jednostkami chorobowymi, w tym zakaźnymi. Po pierwsze należy się więc liczyć z dłuższym niż zwykle czasem oczekiwania, a po drugie istnieje ryzyko kontaktu z innymi chorymi dziećmi. Stąd apel do rodziców, aby przed wizytą w szpitalu rozważyli czy stan dziecka wymaga niezwłocznie takiej pomocy, czy może jednak korzystniejsza dla niego będzie porada w placówce podstawowej opieki zdrowotnej u pediatry, który prowadzi dziecko od urodzenia. Z naszego doświadczenia wynika bowiem, że w wielu wypadkach POZ zapewni odpowiednią pomoc medyczną i odwiedziny w szpitalu nie są konieczne - mówiła lek. med. Anna Heczko, specjalista pediatrii i ordynator Oddziału Niemowlęcego.

Więcej o sprawie pisaliśmy w tekście poniżej

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co to jest zapalenie gardła i migdałków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera