Kolejki do aptek w Bielsku-Białej. Co się dzieje?
Kolejki do niektórych aptek w Bielsku-Białej, ale pewnie nie tylko, to nic dziwnego, a często znak, że sprzedawane tam leki są zdecydowanie tańsze, niż gdzie indziej. Jednak wszyscy ci, którzy w drugi dzień świąt musieli wybrać się do apteki po zakup lekarstwa pewnie przecierali oczy ze zdumienia, kiedy zobaczyli kilkudziesięcioosobowe kolejki.
Podejrzenia były różne - od epidemii grypy, po najazd Czechów, którzy w ostatnim czasie często robią zakupy w polskich sklepach, bo jest zdecydowanie taniej niż u nich. Jak dowiedzieliśmy się w bielskiej aptece Klimczok, działającej przy bielskiej ul. Cyniarskiej 11, kolejki wzięły się z dwóch powodów. Po pierwsze tego dnia w powiecie bielskim przez całą dobę czynne były tylko dwie apteki - właśnie przy ul. Cyniarskiej oraz apteka Na Dworcu przy ul. Warszawskiej 2, a po drugie faktycznie panuje większa ilość zachorowań na grypę, zwłaszcza wśród dziweci.
- Dzisiaj pracują także inne apteki, więc ruch się rozłożył - usłyszeliśmy w bielskiej aptece Klimczok.
Oddział Niemowlęcy pęka w szwach
Przypomnijmy, że już kilka dni temu bielski Szpital Pediatryczny alarmował, że Oddział Niemowlęcy pęka w szwach za sprawą wyraźnie zwiększonej liczby infekcji dróg oddechowych wśród dzieci, w tym spowodowanych przez adenowirusa, wirus RSV i grypy. Oddział Niemowlęcy liczy 24 łóżek, a pacjentów jest obecnie z reguły co najmniej o kilkoro więcej. Jednak w bielskim Szpitalu Pediatrycznym tłumy pacjentów są nie tylko w Oddziale Niemowlęcym. Identycznie rzecz się ma z Izbą Przyjęć oraz ze świadczoną przez szpital nocną i świąteczną opieką zdrowotną.
- Oczywiście chętnie udzielimy wykwalifikowanej pomocy każdemu potrzebującemu, jednak rodzice wybierając się z dzieckiem do naszego szpitala powinni wziąć pod uwagę, że teraz odwiedza nas naprawdę bardzo dużo pacjentów z różnymi jednostkami chorobowymi, w tym zakaźnymi. Po pierwsze należy się więc liczyć z dłuższym niż zwykle czasem oczekiwania, a po drugie istnieje ryzyko kontaktu z innymi chorymi dziećmi. Stąd apel do rodziców, aby przed wizytą w szpitalu rozważyli czy stan dziecka wymaga niezwłocznie takiej pomocy, czy może jednak korzystniejsza dla niego będzie porada w placówce podstawowej opieki zdrowotnej u pediatry, który prowadzi dziecko od urodzenia. Z naszego doświadczenia wynika bowiem, że w wielu wypadkach POZ zapewni odpowiednią pomoc medyczną i odwiedziny w szpitalu nie są konieczne - mówiła lek. med. Anna Heczko, specjalista pediatrii i ordynator Oddziału Niemowlęcego.
Więcej o sprawie pisaliśmy w tekście poniżej
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
- Najlepsze MEMY o kotach i psach. Kot kontra pies. Kto jest zabawniejszy? Zobaczcie!
- 13 największych miast w województwie śląskim pod względem powierzchni. Sprawdźcie
- Ceny węgla na Śląsku. Ile kosztuje tona ekogroszku i orzecha w składach w regionie?
- Gdzie jest największa gęstość zaludnienia w Śląskiem? Sprawdź!
Co to jest zapalenie gardła i migdałków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?