W środę, 25 kwietnia rybniczanin wcielił się w rolę Papkina we fredrowskiej "Zemście". W piątek natomiast będzie go można zobaczyć w "Królu Learze". Oba przedstawienia wystawia krakowski teatr STU, a Olkowi Krupie na scenie towarzyszy między innymi Daniel Olbrychski. - Dla rybniczan to będzie niesamowita okazja, by tak znanego aktora, który przecież urodził się w Rybniku, zobaczyć na własnym podwórku - mówi Adam Świerczyna, dyrektor Rybnickiego Centrum Kultury.
Tak gra Olek Krupa:
Olek Krupa urodził się w Rybniku. Jego talent aktorski oraz do recytowania poezji dostrzegli nauczyciele już w I LO im. Powstańców Śląskich, które kończył. Jest absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Na początku lat 70 pierwszy raz poleciał do Stanów Zjednoczonych, ale szybko wrócił. Od 1976 roku związany był z krakowskim Teatrem STU. W 1981 roku wyjechał już do USA na stałe . Zagrał około 60 ról filmowych i telewizyjnych, m.in. w: "9 i pół tygodnia", "Alex - sam w domu", "Tajne przez poufne" i u samego Woody'ego Allena w filmie "Co nas kręci, co nas podnieca". Wystąpił w kilkuset sztukach w Polsce i Stanach Zjednoczonych.
Przyjemnie jest wrócić do rodzinnego Rybnika?
Bardzo dobrze się tutaj czuję. Fakt, że podróżowałem po świecie wcale nie sprawił, że czuję się tu obco. Dla wielu turystów mógłbym być nawet przewodnikiem po mieście. Na pewno bym się nie zgubił. Zresztą będąc w Rybniku często jeżdżę na rowerze, bywałem też na meczach żużlowych. Przyjeżdżam do maista zazwyczaj kilka razy w roku. W czerwcu przyjadę na 90 urodziny mamy.
Wyjechał pan 30 lat temu do USA. Spodziewał się pan, że po latach rybniczanie będą mówili: Olek, to nasz człowiek w Hollywood?
A tak rzeczywiście mówią? Jeśli tak, to bardzo miłe. Z Polski pierwszy raz wyjechałem w 1975 roku. Pożyczyłem od znajomych 300 dolarów na bilet i kolejnych 300 na przeżycie. I wylądowałem na lotnisku w Stanach z gigantycznym plecakiem i długimi włosami. Na miejscu poznałem swoją przyszłą żonę, ale byłem młodym chłopakiem, naszpikowanym ideałami, więc nigdy nie dopuszczałem do siebie myśli, że z Polski mogę wyjechać na stałem. Po powrocie grałem przez kilka lat w Polsce, ale potem, na trzy tygodnie przed wprowadzeniem stanu wojennego zdecydowaliśmy się z żoną pojechać na dłużej. Teraz mieszkam na Manhattanie w Nowym Jorku, tuż obok Central Parku. Mam też stary dom na wsi, obok rzeki Hudson. Mieszka tam też moja córka.
Więcej o Olku Krupie CZYTAJ I OGLĄDAJ TUTAJ
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*TAKIEJ BIJATYKI NIE BYŁO W KATOWICACH OD LAT! ANTYFASZYŚCI KONTRA POLICJA - ZOBACZ ZDJĘCIA i FILMY
*EGZAMIN GIMNAZJALNY 2012 - SPRAWDŹ JAK CI POSZŁO, ZOBACZ ARKUSZE i ODPOWIEDZI. PRZECZYTAJ O PRZECIEKACH
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?