Przede wszystkim tegoroczna scenografia będzie najbardziej wysuniętą dekoracją w historii. - Z powodu pandemii koronawirusa i ograniczeń z nią związanych - czyli między innymi zmniejszoną liczbą ludzi na widowni - mogliśmy sobie pozwolić na zajęcie większej niż zwykle części widowni - tłumaczy scenograf Giorgos Stylianou-Matsis, który festiwalową scenografię przygotowuje po raz szesnasty.
Co ciekawe, scenografia w tym roku będzie... niższa. Rok temu, przypomnijmy, sięgała 18-metrów.
- Teraz chcemy powrócić do tradycji, odsłonić Wieżę Piastowską i podkreślić kształt muszli dachowej. To są symbole Opole, coś, dzięki czemu ludzie przed telewizorami wiedzą, że oglądają "Opole", a nie festiwal w Sopocie czy w Kielcach - słyszymy.
Stylianou-Matsis podkreśla też, że przygotowując festiwalową scenografię kierował tym, aby projekt był uniwersalny. - Festiwal to 4 dni koncertów, więc każdy z reżyserów musi mieć możliwość dostosowania sceny do swojej wizji. Było to więc kolejne wyzwanie.
Przy budowie scenografii pracuje blisko 100 osób z 4 firm.
Prace zakończą się tuż przed festiwalem, który odbędzie się w dniach 4-7 września 2020 roku.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?